Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Próba Nożownika

                              Shinobu

Obudziłam się obok Tomioki zobaczyłam Mitsuri i Obanaiego którzy na nas patrzą nie chciałam wyjść z uściślić Tomioki więc go przytulałam i tak przez kilka minut aż nie usłyszałam

-Shinobu wstajemy
Zobaczyłam Giyu którzy na mnie patrzał  i delikatnie szturchnął abym się ubudziła wstałam z łóżka i Kanae krzyknęła z kuchni

-Robię Tosty na śniadanie!!
Krzyknęła Kanae

-UWIELBIAM TOSTY NAJBARDZIEJ TO Z DŻEMEM TRUSKAWKOWYM!!♡♡
krzyknęła Mitsuri

-też lubię z dżemem
Powiedział Tomioka z Obanaiem w tym samym momencie

-czyli jesteśmy w team Dżemu

-Słuchajcie mam pomysł momencie byśmy gdzieś wyszli ??
Spytał Tomioka

-bym z chęcią poszła ale muszę się zająć młodszym bratem

-ja też nie. Muszę iść do domu bo jestem umówiony z chłopakami do Sanemiego domu.

-Shinobu a ty??
Spytał

-Ja wsumie mogę... Kanae mamy coś na dzisiaj zaplanowane?!
Krzyknęłam do Kanae

-ponoć ta pani sąsiadka z naszego starego domu się spytała czy bym mogła jej pomóc bo nie dawno straciła męża więc się zgodziła jak chcesz to idź

-okej

12.48

Wszyscy już poszli Kanae poszła do naszej starej sąsiadki i Obanai z Mitsuri też wyszli ubraliśmy się ciepło bo było bardzo zimno Tomioka nie powiedział gdzie idziemy lecz gdy byliśmy już niedaleko cmentarza powiedział

-Pójdźiemy na cmentarz za niedługo Listoapd i będzie tłum

-Okej ostatnio byłam 1 miesiąc temu

                               Giyu

Gdy totarliśmy na cmentarz rozdzieliłem się z Shinobu minęło jakieś 15 min. I napisała że już ma gotowe i spytała czy ma na mnie czekać To jej napisałem że nie musi i że może wracać
to mi napisała że okej i że do zobaczenia w poniedziałek w szkole
     
                                 Shinobu

Wracałam powoli do domu przechodziłam obok ciemnej uliczki zamknęłam na chwilę oczy gdy coś mnie złapało i pociągnęło w głąb ciemnej uliczki, straciłam na chwilę przytomność.  Obudziłam się w ciemnym pokoju przywiązana do krzesła. W rogu zobaczyłam jakąś postać która zaczęła się do mnie zbliżać zamarła gdy zobaczyłam Doume

-Douma co ty tutaj robisz?
Spytałam

-Nic. Tylko będę cię torturować dopóki nie będziesz moją dziewczyną

-Co nigdy ni-
Nie dokończyłam zdania bo Douma wyjął swój nóż i przejechał nim po moim policzku bałam się że zaraz umrę tak samo jak rodzice gdy przypomniało mi się że mam scezoryk przy sobie wyjęłam go i przecięłam linę następnie po cichaczu wyszłam z pokoju gdy Douma nie patrzył jak najszybciej z tamtąd uciekłam niechcący na kogoś wpadłam

-Shinobu co ci jest??
Spojrzałam do góry zobaczyłam Tomioke a w jego oczach nastawiała się złość

-proszę jedźmy już do domu

-Dobrze...
Powiedział. Wsiedliśmy do jego samochodu i pojechałyśmy na mój adres przed domem czekała Kanae cała zmartwiona weszłyśmy do domu opowiedziałam co się wydarzyło Kanae zadzwoniła po policje a Tomioka mnie przytulał i uspokajał gdy spisałam zeznania poszłam do swojego pokoju Spytałam się Tomioki czy by chciał że mną spać to się zgodził nie chciałam być sama w tak straszny dla mnie dzień

470 słów i przez Wigilię 1 i 2 dzień świąt nie ma publikacji książek najwyżej na szybko wejdę i coś popisze dopiero od środy 27.12 będą publikacje więc 501 słów
PAPATKI

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro