Próba Nożownika
Shinobu
Obudziłam się obok Tomioki zobaczyłam Mitsuri i Obanaiego którzy na nas patrzą nie chciałam wyjść z uściślić Tomioki więc go przytulałam i tak przez kilka minut aż nie usłyszałam
-Shinobu wstajemy
Zobaczyłam Giyu którzy na mnie patrzał i delikatnie szturchnął abym się ubudziła wstałam z łóżka i Kanae krzyknęła z kuchni
-Robię Tosty na śniadanie!!
Krzyknęła Kanae
-UWIELBIAM TOSTY NAJBARDZIEJ TO Z DŻEMEM TRUSKAWKOWYM!!♡♡
krzyknęła Mitsuri
-też lubię z dżemem
Powiedział Tomioka z Obanaiem w tym samym momencie
-czyli jesteśmy w team Dżemu
-Słuchajcie mam pomysł momencie byśmy gdzieś wyszli ??
Spytał Tomioka
-bym z chęcią poszła ale muszę się zająć młodszym bratem
-ja też nie. Muszę iść do domu bo jestem umówiony z chłopakami do Sanemiego domu.
-Shinobu a ty??
Spytał
-Ja wsumie mogę... Kanae mamy coś na dzisiaj zaplanowane?!
Krzyknęłam do Kanae
-ponoć ta pani sąsiadka z naszego starego domu się spytała czy bym mogła jej pomóc bo nie dawno straciła męża więc się zgodziła jak chcesz to idź
-okej
12.48
Wszyscy już poszli Kanae poszła do naszej starej sąsiadki i Obanai z Mitsuri też wyszli ubraliśmy się ciepło bo było bardzo zimno Tomioka nie powiedział gdzie idziemy lecz gdy byliśmy już niedaleko cmentarza powiedział
-Pójdźiemy na cmentarz za niedługo Listoapd i będzie tłum
-Okej ostatnio byłam 1 miesiąc temu
Giyu
Gdy totarliśmy na cmentarz rozdzieliłem się z Shinobu minęło jakieś 15 min. I napisała że już ma gotowe i spytała czy ma na mnie czekać To jej napisałem że nie musi i że może wracać
to mi napisała że okej i że do zobaczenia w poniedziałek w szkole
Shinobu
Wracałam powoli do domu przechodziłam obok ciemnej uliczki zamknęłam na chwilę oczy gdy coś mnie złapało i pociągnęło w głąb ciemnej uliczki, straciłam na chwilę przytomność. Obudziłam się w ciemnym pokoju przywiązana do krzesła. W rogu zobaczyłam jakąś postać która zaczęła się do mnie zbliżać zamarła gdy zobaczyłam Doume
-Douma co ty tutaj robisz?
Spytałam
-Nic. Tylko będę cię torturować dopóki nie będziesz moją dziewczyną
-Co nigdy ni-
Nie dokończyłam zdania bo Douma wyjął swój nóż i przejechał nim po moim policzku bałam się że zaraz umrę tak samo jak rodzice gdy przypomniało mi się że mam scezoryk przy sobie wyjęłam go i przecięłam linę następnie po cichaczu wyszłam z pokoju gdy Douma nie patrzył jak najszybciej z tamtąd uciekłam niechcący na kogoś wpadłam
-Shinobu co ci jest??
Spojrzałam do góry zobaczyłam Tomioke a w jego oczach nastawiała się złość
-proszę jedźmy już do domu
-Dobrze...
Powiedział. Wsiedliśmy do jego samochodu i pojechałyśmy na mój adres przed domem czekała Kanae cała zmartwiona weszłyśmy do domu opowiedziałam co się wydarzyło Kanae zadzwoniła po policje a Tomioka mnie przytulał i uspokajał gdy spisałam zeznania poszłam do swojego pokoju Spytałam się Tomioki czy by chciał że mną spać to się zgodził nie chciałam być sama w tak straszny dla mnie dzień
470 słów i przez Wigilię 1 i 2 dzień świąt nie ma publikacji książek najwyżej na szybko wejdę i coś popisze dopiero od środy 27.12 będą publikacje więc 501 słów
PAPATKI
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro