??(napiszcie w kom jaką nazwe w pisać bo nm pomysłu)
gdy zjadłem swoje śniadanie poszedłem się ubrać a następnie Tokito włączyłem telewizje pierwsze co było to orkiestra świątecznej pomocy a później aż mnie zmroziło zobaczyłem Doume który jest poszukiwany za gwałty i morderstwa. Nie wiedziałem co robić mówić o tym Shinobu, i tak by się dowiedziała. Podczas mojego nadmyślania się co robić usłyszałem kobiecy głos gdy się obejrzałem zobaczyłem całą zaspaną Kocho.
-mówiłam do ciebie ale nie reagowałeś więc cię uderzyłam w głowę i nawet nic Ci to nie zrobiło więc spojrzałam na telewizje czyli mam rozumieć że Douma jest poszukiwany za gwałty i morderstwa?
- dokładnie i tak nikt go nienawidzi
- wiem
- o czym wy właśnie rozmawialiście...............
powiedział Muichiro zamilczałem a Kocho poszła się ubrać gdy wyszła zobaczyła bardzo dziwną rzecz.... robiłem Tokito warkocze, gdy skończyłem chciałem wstać ale nie mogłem
- NIE OBRACAJ SIĘ BO ZNISZCZYSZ
Powiedziała Shinobu dość groźnym toten więc się nie obróciłem gdy skończyła wzieła telefon do ręki i zrobiła zdjęcie i mi je pokazała był to warkocz podobny który ma Mitsuri
-dzięki....
Nie zdążyłem odpowiedzieć bo ta już znikła, nie widziałem gdzie poszła wiec usiadłem na kanapie i oglądałem dalej telewizje gdy z nienacka zadzwonił mój telefon
-DŁUGO TRZEBA NA WAS CZEKAĆ BO JA PZY SAMOCHODZIE MARZNE.
Krzykneła Kocho. Na sam początek nie wiedziałem o co jej chodzi ale przypomniałem sobie że mieliśmy złożyć zeznania na komisariacie i jechać do szpitala zobaczyć Kanae
SKIP TIME
Zawiozłem Tokito do domu wytłumaczyłem jego rodzicom co się stało że wczoraj nie wrócił do domu i dobrze to zrozumieli, wróciłem do Kocho która była w szpitalu
- nie chce wracać do domu chce być przyniej.
Powiedziała dosyć smutnym tonem
- wiem wiem ale musimy wracać, jutro rano przyjedziemy jak zjemy śniadanie i będziesz cały dzień przy niej i będziemy tak robić dopóki się nie wybudzi.
-na-naprawdę?
Spytała.
-Naprawdę
Gdy to powiedziałem zadzwonił do mnie telefon zobaczyłem że Tokito wydzwania więc odebrałem
- GIYUU MOŻESZ PO MNIE PRZYJECHAĆ JESTEM SAM W DOMU I SŁYSZE JAK KTOŚ W MOIM OGRODZIE CHODZI
-Dobrze będę z Kocho za pół godziny
Następnie się rozłączyłem i spojrzałem na Kocho, było mi jej szkoda i to bardziej niż zwykle. Staliśmy yak przez 2 minuty aż w końcu Shinobu się odezwała
- kto dzwonił?
- Tokito..... mówi że ktoś chodzi po jego ogrodzie więc po niego pojadę
-ok........
TIME SKIP 40 MIN. POŹNIEJ
-Kocho wrociłem
Powiedziałem nie mogłem uwierzyć własnym oczom Kanae-sensei się wybudziła gdy spojrzałem na Shinobu była cała rozpłakana
- Dzień Dobry Giyuu i Mui
-dzień dobry
Powiedziałem razem z Muichiro.
Chwilę porozmawialiśmy o różnych tematach szkolnych aż w końcu Mui zapytał
- A kto spowodował ten wypadek?
Pani Kanae rozmyślała się jeszcze aż w końcu zaczęła na opowiadać.........
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Sr że długi nie było rozdziału ale straciłam wene i powracam
PAPATKI ( 452 SŁOWA)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro