Pov Christian:

Jestem w 6 miesiącu ciąży i wiecie co?...

Nic!

Lily, Grover, Rosaline, Luke i Lewis zakazali mi wychodzić z łóżka, bo Will powiedział że nie mogę się przemęczać.

Gdy zapytałem jednak syna Apolla czemu, ten szybko zmienił temat mówiąc jaką piękną mamy pogodę, a lało kurwa już od godziny.

Szczerze mam dość tego leżenia, zwłaszcza że nawet Will na rozkaz tej wrednej małpy Arabelli nie powiedział mi jakiej płci jest moje dziecko (PAN D: Ja wiem 🤗😏.        CHRISTIAN: No chyba sobie kurwa ze mnie żartujesz, Zeusie!        ZEUS: Nie 😁.       ROSALINE: Christian nie denerwuj się, bo zaszkodzisz ciąży albo czekaj... LILY, LEĆ PO LEWIS'A!).

Więc muszę czekać 3 miesiące i 3 dni aż się dowiem co było w mojej macicy (ARABELLA: O Zeusie, jak to brzmi 😂😂).

No, ale żeby kompletnie nie umrzeć z nudów zacząłem czytać niusy nastolatek.

Przelatuję stronami i nic ciekawego nie widzę, no ludzie zróbcie jakąś sensacje nie wiem może zgwałccie Bieber'a?

Westchnąłem zrezygnowany i zmrużyłem oczy.

Krótka drzemka dobrze mi zrobi...

Hejo, herosi!

Przepraszam że rozdział taki krótki, ale mam bardzo dużo na głowie i lekko wiąże koniec z końcem. Niczego nie obiecuję, ale postaram się dać rozdział nie długo. Ale mam również do was próśbę.

Jak ma się Percy oświadczyć Annabeth?

Tak dobrze przeczytaliście, chcę w końcu to zrobić. Chcę zaciągnąć Percy'ego Jackson'a pod ołtaż.

To tyle.

Bayo, Herosi!