Pogodzenie się i Luksaline wychodzi na jaw Część 1
Pov Luke'a:
Od momentu kiedy z Rosią zrobiliśmy sobie "przerwę", minęły dwa dni.
Nie wychodzę z swojego pokoju i tęsknię za nią. Wiem że to brzmi jakbym był jakąś cipą, no, ale ludzie kochałem się w tej kobiecie 13 lat, a gdy mi się w końcu udaję z nią być wychodzi coś takiego.
Co prawda ma ona trochę racji, nie potrzebnie wyskoczyłem tak wcześniej z tymi oświadczynami, no, ale stwierdziłem że po co mi z tym czekać skoro i tak zza kilka lat bym to zrobił. To tylko kwestia czasu.
Westchnąłem zrezygnowany, a drzwi do mojego Azylu się otworzyły.
W ich progu stała moja kochana starsza siostra (ARABELLA: Jezu, ale sarkazm).
Clarisse.
Dziewczyna spojrzała na mnie i powiedziała.
-Luke co się z Tobą, kurwa dzieję?!- okej, nie powiedziała tylko krzyknęła.
Zakochałem się w siostrze Twojego wroga, ty wredna małpo!
- Zasłabłem. - powiedziałem bez najmniejszego zastanowienia.
-2 dni?- zapytała z sarkazmem, a ja wzruszyłem ramionami.
-Dobra, wstawaj kurwa! Musisz ruszyć te dupe z łóżka!- wrzasnęła i ciągnąc mnie za ucho wyrzuciła z domku.
Całe szczęście byłem ubrany w czarne dżinsy, czarne trampki, czarną koszulkę i czarną skórzaną kurtkę, bo nie chciałbym chodzić w piżamię po Obozie.
Przekręciłem oczami i poszedłem w nieznanym mi kierunku.
-Dzisiaj o 18 jest ognisko na plaży i masz na nim być Lucas'ie!- wrzasnęła z tyłu Clarisse.
Okej, zrozumiałem stara kurwo.
Przechodząc koło domku Posejdona usłyszałem kawałek rozmowy Percy'ego i jego ojca.
-Naprawdę ona nic nie je? - zapytał się bóg mórz i oceanów.
- Nie piję także. Will ją podłączył pod kroplówkę by ją trochę nawodnić czy jakoś tak.- powiedział starszy brat mojej ukochanej.
- Ale będzie na ognisku? - zapytał się Posejdon.
-Napewno będzie, ponieważ zaciągnę ją siłą jeśli trzeba na to ognisko. Oto się już tato nie matrw.- powiedział Percy.
Już nic więcej nie usłyszałem, ponieważ byłem już za daleko.
Przechodziłem właśnie na tyle domu Ateny, gdzie usłyszałem jak ktoś gra na gitarze.
Co prawda ja też gram, no , ale przyznaję tutaj szczery szacunek, bo to naprawdę fajny kawałek.
Przez chwilę rozglądałem się zza dźwiękiem, aż znalazłem osobę, która grała.
Była nią Angelina. Dziewczyna siedziała na pniu w czarnych legginsach, czarnych trampkach i czarnym swetrze grając na gitarze jakąś melodyjkę.
-Fajny kawałek.- powiedziałem, a córka Ateny podskoczyła z strachu i przestała grać, po czym spojrzała się na mnie z zdziwieniem.
-Wiem że to głupio brzmi z moich ust, ale naprawdę mówię szczerze. Fajny kawałek sama napisałaś?- zapytałem, a dziewczyna kiwnęła twierdząco głową.
Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł.
-Angelina wiem że to głupio zabrzmi, ale pomożesz? To ważne.- mówiąc to dziewczyna spojrzała na mnie jak na ufo.
Przez chwilę była cisza, aż przerwała ją blond włosa córka Ateny.
-Ok.
Pov Rosaline:
Od momentu kiedy zerwałam z Luke'iem czuję się strasznie.
Nie jem, nie piję, nie śpię.
Tęsknię za nim.
Leżę w łóżku w piżamię z przyczepioną przez Will'a, kroplówką do mojej lewej dłoni.
Jest już wieczór, a jeszcze 2 godziny temu rodzeństwo Angel i Lily próbowały na rozkaz Percy'ego wyciągnąć mnie z mojego Azylu co im się nie udało.
Nagle przez drzwi do mojej sypialni wchodzi Percy z Annabeth.
- O co chodzi?- pytam nie patrząc na nich.
-Wychodzisz z tego domu młoda damo! An, weź ją przypilnuj by się ubrała i wyjdź z nią przed dom!- powiedział mój brat i opuścił pokój.
Przez pierwsze kilkanaście minut "walczyłam" z Annabeth, ale niestety przegrałam.
Córka Ateny zmusiła mnie bym założyła taką sukienkę i czarne szpilki.
Moje włosy jak zwykle były uczesane w boczny warkocz, a białe pasemko było luźnym kosmykiem opadającym na moją twarz.
Wyszłam z Annabeth i oczywiście z kroplówką z mojego domu.
Percy czekał na nas przed nim i gdy tylko mnie ujrzał przytulił mnie do siebie i pocałował w czoło.
Niepewnym i powolnym krokiem udałam się z bratem i jego dziewczyną na plaże, gdzie czekali na nas wszyscy.
Gdy ujrzano mnie na plaży westchnęłam załamana.
Nigdzie nie ma Luke'a, a miałam cichą nadzieję że umjrzę go na ognisku.
Niespodziewanie usłyszałam dźwięk gitary przez co odwróciłam się w stronę dźwięku.
Przy wejściu na plażę stała Angelina, która grała na gitarze akustycznej w czarnej sukence i na dodatek czarnych pantoflach. A jej śliczne blond włosy były ułożone w kok i po obu dwóch stronach jej twarzy na policzki opadały pojedyńcze kosmyki jej blond włosów.
Zauważyłam że Annabeth odebrało mowę. Nie dziwię się, ja nie wiedziałam nawet że Angelina gra na gitarę.
Niespodziewanie pojawił się... Luke. Syn Aresa był ubrany w białą koszulę, przez którą można było ujrzeć trochę jego namięśnioną (ARABELLA: Nie wiem kurwa czy dobrze napisałam) klatę, czarne spodnie, raczej dżinsy i czarne trampki.
Swoję włosy ułożył w artystyczny nieład, ale i tak po jego twarzy widzę że nie spał.
Chłopak idąc w naszą stronę zaczął śpiewać, a ja trzymając w rękach kroplówkę powoli szłam w stronę syna Aresa.
- Last summer we met.
We started as friends.
I can't tell you how it all happen.
Then autumn – it came.
We were never the same.
Those nights – everything felt like magic.
And I wonder if you miss me too.
If you don't here's the one thing that I wish you knew.
[Chorus:]
I think about you every morning when I open my eyes.
I think about you every evening when I turn off the lights.
I think about you every moment, everyday of my life.
You're on my mind all the time. It's true.
I think about you, you you, you you
I think about you, you you, you you
Would you know what to say
If I saw you today?
Would you let it all crumble to pieces?
'Cause I know that I should
Forget you if I could
I can't yet for so many reasons.
I think about you every morning when I open my eyes
I think about you every evening when I turn off the lights
I think about you every moment, everyday of my life
You're on my mind all the time. It's true
I think about you, you you, you you.
I think about you, you you, you you.
How long 'til I stop pretending
What we have is never ending.
Oh, oh, oh.
If all we are is just a moment,
Don't forget me cause I won't and
I can't help myself.
I think about you. Ooh, ooh.
I think about you. Ooh.
[Chorus]
I think about you every morning when I open my eyes.
I think about you every evening when I turn off the lights.
I think about you every moment, everyday of my life.
You're on my mind all the time. It's true.
I think about you, you, you, you, you.
I think about you, you, you, you, you.*
Spotkaliśmy się w połowie drogi. W moich oczach pojawiły się łzy wzruszenia i szczęścia.
Angelina skończyła grać i z uśmiechem obserwowała nasze dalsze poczynania tak jak inni.
-Przepraszam Cię za to nie powiniennem tak z tym wyskakiwać. Miałaś prawo być zła.- powiedział trzymając moję ręce.
- Nie to ja przepraszam, nie powinnam tak reagować. Zachowałam się jak dziewczyna, której nie zależy, a to przecież nie prawda, Luke. Ja Cię kocham.- powiedziałam i byłam teraz w 100% pewna że Percy dostaję zawału.
-Rosia... Ja Ciebie też kocham, kochanie.- powiedział i wpił się w moje usta namiętnie.
Och! Jak mi tego brakowało...
Ciąg dalszy nastąpi...
Hejo, Herosi!
Wróciłam i naprawiłam swój bład!
* tekst piosenki co prawda mówi w polski tłumaczeniu że oni zaczęli od przyjaźni i zeszłego lata, ale tu chodzi o angielską wersję i po prostu o klimat i emocję w niej zawarte,więc w miejsca takie jak te wspomniane powyżej zmieńcie na poznaliśmy się 13 lat temu i zaczęliśmy jako wrogowie. Albo po prostu tego nie tłumaczcie i już.
A oto piosenka i ułatwienie wyobrażenia głosu Luke'a gdy śpiewał.
To narazie tyle.
Bayo, Herosi!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro