156
Tylko jak ktoś ci pałaszem po tyłku przejedzie albo bagnet wbije między półdupki, to żebyś nie jęczała, że siedzieć nie umiesz, bo ostrzegałem. I nie zwalaj winy na mnie, nie każdy twój ból dupy to moja sprawka.
A tu z kolei Igor na moją fanaberię o szermierce rekonstrukcyjnej, kocham. <3
Strona warta zobaczenia, wysokie ryzyko zakochania się po uszy w pisarskim świecie:
sekretmiasta.czo.pl
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro