Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wiersz, ale właściwie to nie wiersz

Dla Emi, która zaproponowała mi napisanie białego wiersza~

Słońce zaczęło powoli wschodzić, a jego promienie oświetliły wyblakłe już wspomnienia dziecięcych marzeń i śmiechu.

Pierwsze zakochanie, tak słodkie i przyjemne, chodź odwzajemnione, wkrótce stało się gorzkim przekleństwem.

Straciłam osobę, dla której żyłam i nie odczułam smutku, a jedynie żal do człowieka, który nie dał rozkwitającemu kwiatu dożyć dorosłości.

Aby już nie czuć żalu, rzuciłam się w wir walki. Pozwoliłam swoim demonom
wyrwać sobie serce i uciszyć sumienie.

Bardzo je to rozradowało, bo od wielu lat tylko czekały na okazję, by zasiać ciemność w moim umyśle.

A ja im na to pozwoliłam, nie mogąc znieść widoku bezwzględnie mordujących na polu bitwy żołnierzy, w domach zamieniających się w kochających mężów i dzieci.

Ścieżka, choć zbrukana śmiercią i cierpieniem była ścieżką właściwą. Ją postanowiłam wybrać.

Uświadomiłam sobie, że tylko wojna prowadzi do pokoju. I tak zrobiłam. Rozpętałam wojnę i eliminowałam zgniłych ludzi pod pretekstem zaprowadzania pokoju.

Ludzie, których ceniłam byli zbyt słabi, nie- delikatni, więc świat mi ich odbierał.

Otoczyłam się królami, którzy mnie pokochali, choć dziwili się, bo ja kochałam tylko zwiędły kwiat.

A gdy po wielu latach dopięłam swego celu, nie byłam tą samą osobą. Byłam szczątkami dawnej siebie.

Wzięłam kąpiel w ogniu, z nadzieją, że zmyje on ze mnie woń krwi i zamknęłam oczy w kwiecistej trumnie, otoczona ciszą własnego oddechu.

Nie wiem o co chodzi w tym wierszu. Nie wiem co to jest. Nie wiem jak to nazwać. Dajcie swoje pomysły na tytuł.

KTO WIE DO CZEGO METAFORĄ JEST ZWIĘDŁY KWIAT??!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro