×3×Toy
Pov.Alex
Jest niedziela. Wolne itd.
Po co mi to skoro i tak budze się kurde o 5?
Wszyscy jescze śpią, a ja nikogo nie chce budzić.
Weztchnęłam podnosząc się z łóżka.
Przebrałam się w białą sukięke z jasno brązowymi wstawkami i baletki, włosy rozczesałam i wmiarę ogarnęłam swoją twarz.
Wychodząc z łazienki mało zawału nie dostałam przez zatrąbienie jakiegoś wielkiego auta, znając życie ciężarówki.
Zaraz... Dostawa? O 5 nad ranem?
Szybko przeszukałam dokumenty.
"Remont w Freddy's 2"
Tytuł przyciągnął moją uwagę.
Na szybko przeleciałem wzrokiem po dokumencie.
Aha.... Tak się kączy podpisywanie bez czytania!
Mamy nowe animatroniki na stanie!
Szybko wybiegłam z pokoju i wybiegłam za pizzerie gdzie faktycznie zauwarzyłam ciężarówkę z Freddy's 2.
Otworzyłam tylne drzwi samochodu.
-Hej wszystkim!-Zaglądnęłam do środka.
-Alex!?- Wzrok wszystkich zwrócił się na mnie.
-Nie, duch święty. Wyłazić, jesteście na miejscu.-Uśmiechnęłam się po czym odeszłam od ciężarówki.
Po chwili piątka Toy animatroników stała przedemną.
Mangle i Toy Chica jak zwykle pierwsze do witania, bo zaraz poczółam uścisk na szyji.
-No hejka dziewczyny.-Powiedziałam również je przytulając.
Jak jóż dziewczyny dały mi spokój przywitałam się z Toy Freddym i Toy Bonniem przyjacielskimi przytulasami.
Obok nich stała jeszcze jedna osoba. Dziewczyna o złotych włosach za pośladki i białych jak śnieg oczach. Ubrana w złotą sukięke z granatowymi wstawkami, bez ramiączek, za uda, czarne butki na małym obcasie, na ramiona zażucona biała cienka bluza.
-A no tak.-Odezwał się Toy Freddy.-Alex poznaj Golden Alex czyli Secret.-Przedstawił nas sobie.
-Cześć-Powiedziałam wyciągając do niej dłoń.
-Ta, cze.-Fuknęła niczym się nie przejmując.
Opuściłam speszona dłoń.
-W-wejdźmy do środka, nie będziemy marznąc.-Powiedziam.
Otworzyłam drzwi i przepuściłam wszystkich w drzwiach.
Zaprowadziłam swoich przyjaciół do kuchni.
-Więc.... Dlaczego Marionetka i BallonBoy z wami nie przyjechali?-Zapytałam.
-Maronetka ma coś do załatwienia-Powiedział Toby-Aaaa...-
-BallonBoyowi się poprostu nie chciało.-Powiedziała Mangle.
-Dobra, ale dość o nas. Co u Ciebie? Opowiadaj.-Rozkazała Tochy.
-Heh. Nic ciekawego. Prócz tego, że zapoznałam się z nowymi osobami i codziennie widze się z Luną The Party Fox.-Powiedziałam na szybko.
-Luna tu jest?-Zdziwił się Tofy.
-Kto to Luna?-Zapytała ta cała Secret.
-To nasza stara przyjaciółka.-Szyblo wytłumaczył Toby.
****
Tak nam czas minął na rozmawianiu, niezauwarzyłam, a już było po 9.30
Wszyscy zebrali się w kuchni i wyglądali na wyraźnie zdziwionych.
Odkrząknęłam.
-Moi drodzy.-Zwróciłam się do przyjaciół z tej pizzeri.-Zapomniałam was poinformiwać, że w 2 pizzeri jest remont i przez ten czas tamte animatroniki będą u nas.-Powiedziałam.
Wszyscy wstali od stołu.
-Jestem Freddy, a to Chica Bonnie i Foxy.-Misiek z tej pizzeri przedstwaił animatroniki.
-Jestem Toy Freddy, a to Toy Chica, Toy Bonnie, Mangle i Golden Alex.-Tym razem odezwał się Tofy.
Wszysc podali sobie dłoń, a ja tylko patrzyłam na nich z uśmiechem
####
Hejka Pluszaczki!
Rozdział 3 jej! Kto się cieszy? *świerszcze*
Ekhem. Okey.
Chce tylko powiedzieć, że na moim YT pojawił się filmik z ocenianiek książek z wattpada. Jak ktoś chce
Gwiazdkujesz+Komentujesz=Motywujesz
Bayo!~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro