84. Szatnia
*stoimy sobie w korytarzyku obok szatni na wf i czekamy na dzwonek*
Kilka dziewczyn: *wychodzi ze swojej szatni i zostawiają otwarte drzwi*
Seba: *przypadkiem stanął na wprost otwartych drzwi*
Z szatni: NO KURWA!!!
Drzwi: *zamykają się gwałtownie*
Justin: ...Seba jest akurat tą osobą która będzie żałować że tam stał.
Ja: No.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro