58. Nie zgadniecie co
Justin: *kładzie mi dłoń na kolanie* ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja: *przesiada się miejsce dalej od niego*
Justin: Nie zgwałcę cię
Ja: *przesiada się z powrotem* Trzymam za słowo
Justin: Bo i tak mi nie pozwolisz
Ja: A żebyś wiedział.
Justin: *smuteq*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro