Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

18.

2017.02.03

Mikasa Ackerman: Cześć, Eren! Muszę ci coś wyznać...nie mogę już dłużej tego trzymać w sobie..widzisz, um, ostatnio zauważyłam w sobie zmiany...tak...powiedzmy, że stałam się trochę taka...yandere? (pff, przecie to i tak nie ma nic do rzeczy;-;) Chyba można tak to nazwać. Wiem, że to, co teraz napiszę cię zaboli, bo była to dla ciebie bardzo ważna osoba, wzór.. no ale cóż, ja tam się nie cackam ;-;

Wczoraj, dokładnie po dziesiątej, udałam się do pokoju Levi-kuna. Muszę przyznać, że całkiem dobrą ma tą kwaterkę, no dobra, tylko kolor firanek bym zmieniła, takie zgniło-żółte, jak pedofilskie brwi Erwina, brr. Znając życie, to ty pewnie nawet nie wiesz, co to firanki, hehe ;D

No ale do rzeczy; idę tak sobie do jego pokoju, pacze a tu...Hanji i Levi-kun no ten...pszczółka tam, pszczółka tu...(na żółtego kwiatka sruu..) Gdy mnie zobaczyli, Hanji chwyciła za swe ubrania, w mig je założyła, tak jak ci Simowie i wybiegła. Kurna, Eren, nawet nie wiesz, jaki Levi-kun był wkurzony! Błagał, abym ci nie mówiła. Ale ja powiedziałam "NIE" bo wiesz, ja ciem bardzo szanuję i nie mogłabym okłamać *O*

A więc postanowiłam ci powiedzieć i uświadomić, że Levi-kun jest takim trochę alfonsem...i nie jest wart twoich uczuć. DLATEGO MYŚLĘ, ŻE POWINNIŚMY BYĆ RAZEM :3

Eren Yaeger: Oj, Naprawdę? Jak to możliwe?! :CCCCC

Mikasa Ackerman: Tak mi przykro, Eren. Ale nie rozmawiajmy o nim, tylko o nas...

Eren Yaeger: Jak on mógł mi to zrobić?!?!

Mikasa Ackerman: Nie wiem...ale zajmijmy się naszym związkiem, dobrze?

Eren Yaeger: Myślałem, że MNIE KOCHA ;C

Mikasa Ackerman: Eren...-.-

Eren Yaeger: Chodnik nie pomógł, idę po kulkę w łeb :( Albo nachlam się do nieprzytomności winem pedofilskich brwi :((

Mikasa Ackerman: Nie...Eren, ogarnij się!

Eren Yaeger: Przepraszam, idę popełnić samobójstwo. Pozdrów Armina ;(

Mikasa Ackerman: EREN! KŁAMAŁAM, OKEJ?! CHCĘ, ABYŚ BYŁ MÓJ!

Eren Yaeger: To chciej se dalej, kurwa.

Mikasa Ackerman: E-Eren?!

Eren Yaeger: Dobra, Szalikówna, koniec tych gierek. Pamiętaj, Eren myje się zawsze o 19.00, zazwyczaj godzinę. Pisz tak do niego o 20.00. To było serio słabe, przecież wiesz, że ostatnio Eren śpi u mnie, a ja już dawno rozszyfrowałem jego hasło do telefonu. A teraz żegnaj, lecę umyć mu plecki, bo nie dosięga :3

Mikasa Ackerman: KURWAAAAAA!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ohayo!

Dzisiaj taki optymistyczny...? rozdzialik, spowodowany nagłą weną:) Mam nadzieję, że lekka różnica w tej części się podoba. Jeśli chodzi o książkę Ereri, zamierzam napisać ją po tej książce lub w czasie MOICH ferii :)

WARNING! W tym tygodniu (od poniedziałku;-;) proszę nie spodziewać się rozdziałów, mam chorą babcię w szpitalu i muszę się nią zająć :( Postaram się napisać chociaż jeden rozdział :*

(Rekord słów, WOW!!!)

{WSZYSTKIE BŁĘDY ZAMIERZONE}

HellOfKitty





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro