Koniec.
Witam, to ja, strażnik nocny. Wiem, wiem miałem się przedstawić, ale tego nie zrobię. Wolę zostać anonimem. Mam nadzieję, że się spodobała moja historia.
Teraz już jestem starszy i mądrzejszy, niż wtedy. A co do Foxy'ego, dalej się przyjaźnimy. Mimo, że nie mam już prawdziwego ciała, tylko ciało jakiejś Marionetki. Razem ze wszystkimi animatronikami staramy się dopaść Vincent'a.
Myślę, że to wszytko ode mnie. Żegnaj stary przyjacielu...
... Koniec?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro