14. 𝙽𝚊 𝚔𝚘𝚝𝚔𝚒 𝚠 𝚙𝚒𝚠𝚗𝚒𝚌𝚢
No dobra. Teraz musi się udać, bo jak nie to to jest wszystko ustawione. Poprawiłem koszulkę i podszedłem. Teraz będzie mój.
- Hej Luka. A może lubisz koty, bo ja mam ich bardzo dużo w mojej piwnicy - mrugnąłem do niego słodko. Popatrzył się na mnie zdziwionym wzrokiem.
- Sergio, ale tu nie ma piwnic.. - podrapał się po karku. - No, ale koty lubie.. przykro mi, ale nie będę z tobą łazić po czyiś piwnicach - poklepał mnie lekko po ramieniu i odszedł porozmawiać z Marcelo. No cholera jasna!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro