1. 𝙽𝚊 𝚠ł𝚘𝚜𝚢
Podszedłem do niego niepewnie. Lekko dotknąłem jego ramienia, a on odwrócił się do mnie z uśmiechem.
- Masz ładne włosy - wypaliłem i lekko pogładziłem je ręką. - Są naprawdę miękkie - lekko się zaczerwienił. To chyba dobrze..
- Uchh.. dzięki - odwrócił się i znowu zaczął rozmawiać z Kaką. Może ich nie lubi? Nie poddam się po pierwszym razie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro