Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

Siedziałam przerażona na siedzeniu. Nadal jechaliśmy w nieznanym mi kierunku. Trzesłam się niesamowicie. Nie patrzyłam na mojego porywacza.  Byłam jakby wyłączona, odilozowana  od reszty świata.

-Spójrz na mnie! - usłyszałam jego władzy głos.. Ale nie poruszyłam się. - Patrz na mnie!! - nadal się nie poruszyłam. Chłopak wziął mój podbródek w swoje ręce i zmusił mnie, żebym na niego spojrzała. Kiedy już miałam zobaczyć jego oczy, szybko zamknełam swoje. - Otwórz do cholery te oczy!- wrzasnął na cały samochód. Po Moim ciele przeszedł mimowolny dreszcz strachu. - Kurwa!! Nie denerwuj mnie bardziej..!- szybko otworzyłam oczy i spotkałam się z jego nienawistnym spojrzeniem.- Było to aż tak trudne?!- wypalił z ironią. Puścił mój podbródek.

-Dlaczego.... Dlaczego zabiłeś tą kobietę ?? - zapytałam i spuściłam wzrok na swoje dłonie.

-Bo byłem wkurwiony na ciebie.. No i przez to głodny ..- odparł zflustrowany.

- Jesteś Wampirem?- rzekłam a on zaśmiał się..

-Brawo za spostrzegawczość..- zakpił że mnie. - Jak masz na imię?- zapytał...

-Jestem Elien... Elien Harriet Sky Farewell.

-Elien??-zapytał zaskoczony, tak samo reaguje prawie połowa nowo poznanych osób.

-Tak, miało być Eileen co znaczy Promienna.. Ale mój ojciec był tak "szcześliwy" że urodziła mu się córka, że przekręcił moje pierwsze imię.. - chłopak się zaśmiał..

- Tak masz dużo tych imion. A Harriet? - nieznajomy nadal się śmiał..

- To moje drugie imię. A co?

- Pasuje do mojego...- zamruczał.. Pasuje do jego imienia? Wiec jak On ma na imię??

-Jesteś Haret...? Herbert...? Horacy??- mina wampira była bezcenna. Wtedy i ja miałam ochotę się uśmiechnąć.

-Harry.. Po prostu Harry..- odparł nadal wpatrując się w drogę. - Ale dla ciebie Pan Władca i Król Wampirów Knight.- czy on musiał specjalnie podkreślił swoją władczość. On ma jakieś zjebane wyobrażenie o sobie..

-Pan?? - powiedziałam z ironią.. Widziałam jak wyraz jego twarzy zmienia się na minę typu "jestem zły, wściekły, zaraz cię zabije" Spojrzał na mnie i zmierzył mnie wzrokiem..

-Tak!!- warknął..- Jestem Królem Wampirów a ty jesteś moją własnością, Harriet bądź gotowa na to, że nie będę miły dla Ciebie. 

-Po pierwsze mam na imię Elien.. Po drugie nie jestem niczyją własnością..!- wtedy jego ręką powędrowała na moje udo, ściągnął je tak mocno że aż pisnełam z bólu..

-Nie podnoś na mnie głosu!! Za twoje niestosowne zachowanie dostaniesz karę!- przełknełam ślinę ze strachu..

---

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro