14
Podążam za tobą..
Moja nadziejo..
Twoje ramiona,
pchają mnie w to serce.
Chce żeby ta prawda,
nie pochłoneła głupców..
Gdzieś za zakrętem,
pustych białych słów.
Te wilki w snach,
o północy sieją strach.
Te marzenia dziecka,
ta wyobraźni ucieczka.
----
Podnosze się i łapię łapczywie powietrze..
Głowa niemiłosiernie mi pulsuje, chwytam za nią..
-Niby król a boi się wrócić do swojej ofiary.- ktoś odzywa się po mojej prawej stronie.. Patrzę na źródło dzwięku, w rogu pokoju na czarnym fotelu siedzi przystojny mężczyzna..
Ma wyraźne błękitno-zielone oczy i ciemno miedzano-brązowe włosy. Na jego twarzy zauważam kilkudniowy zarost i niebezpieczny uśmiech, który nadaje mu mrocznego wyglądu. Ma na sobie czarna koszulę, która opina jego mięśnie..
-Jeśli już skończyłaś mnie podziwiać pozwól że się przedstawię.. - wstaje z fotela i staje przede mną. -Jestem David Riddle...
-Masz mnie pilnować?
-Nie.. Błagam cię maleńka, nie nadaje się na niańke..-przewraca oczami i podchodzi do okna..
-Wiec? Co tu robisz?- wstaje z łóżka i ubieram szlafrok, podchodzę do wielkiego lustra w pokoju i oglądam ranę na szyi..
-Mój brat miał sprawę do załatwienia, wiec ktoś kto nie jest wampirem chcącym napić się twojej krwi musiał z tobą zostać. -mruczy poirytowany..
- Nie udawaj tego najbardziej złego z rodziny, to zadanie Harry'ego być tym podłym.- odwraca się w moja stronę tak, że mierzymy się wzokiem.
-Harry jest tym najbardziej dobrodusznym. Uwierz mi kochana, on jest tym najłagodniejszym.. Choć jest najsilnjejszy..- usmiecha się podle. - Najgorsze są nasze siostry, następnie ja i Kol..
-Wiec Harry jest dobroduszny.. Kol jest jaki?
-Władczy.. -szybko odpowiada..
-A ty jesteś?
-Zaborczy..-usmiecha się i podchodzi do mnie, ja oddalam się o krok co David zauważa.. -Spokojnie.. Jesteś mojego brata..
- Nie należe do niego..
-Uwierz mi.. Choć to ja jestem Alfą.. On jest bardziej Dominujący.. I on chce ciebie, kochana..- podchodzi do drzwi.-Jeśli bedziesz mnie potrzebować bedę na dole..-mówiąc to wychodzi z pokoju..
Dominujący?!
O co do cholery chodzi.. Harry jest dominujący.. Co to znaczy?
----
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro