#13 Ulubiona smutna scena
Nie jestem fanką smutnych scen w filmach czy serialach, wolę gdy jest miło, cukierkowo i w ogóle (choć znowu nie tak do porzygu, tak z wyczuciem 😅😂) Więc gdy przyszło mi wybrać ulubioną smutną scenę, postawiłam na taką, która pomimo oczywistych negatywnych wydarzeń sprowokowała też coś dobrego 🥰 (a to coś dobrego oczywiście musiało pociągnąć za sobą też masę złych rzeczy, bo czym byłoby Shadowhunters bez jednego spokojnego i pozytywnego dnia..?)
Śmierć Valentine'a - jak ogólnie wiadomo, śmierć nie kojarzy się dobrze. Było mi przykro, gdy patrzyłam jak Clary zabija swojego ojca, jednak podświadomie wiedziałam, że dzięki temu sytuacja w Świecie Cieni ulegnie poprawie.
Ślub Aleca - a dokładniej moment, w którym Lightwood schodzi sprzed ołtarza, zostawiając na nim Lydię. Kibicowałam Malecowi od początku, jednak gdy stawiam się w sytuacji porzuconej panny młodej... jest to trochę przykre 😢
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro