5.
1. Metallica – Sad But True
To jeden z tych utworów, do których bardzo lubię wywrzaskiwać tekst, więc musi też być głośno grany. Zresztą Czarny Album zawsze jest u mnie grany głośno
2. Led Zeppelin – Immigrant Song
To po prostu jeden z tych kawałków, który odruchowo podgłaszam, bo im głośniej tym lepiej brzmi i nikt mi nie powie, że nie
3. Billy Idol – Rebel Yell
To jakiś żart, że mam tak cichą wersję tego kawałka, który aż się prosi, by do niego krzyczeć, mimo że w sumie krzyczeć nie umiem, ale zawsze mogę próbować xd
4. Foster the People – Pumped Up Kicks
To jeden z moich ulubionych utworów i odruchowo śpiewam refren (dlatego nie mam go na telefonie), a, jak gdzieś kiedyś wspominałam, mam donośny głos, więc, żeby sam utwór również słyszeć, musi lecieć głośno
5. Beck – Loser
Mój hymn, ok?
6. Pearl Jam – Alive
To chyba mówi samo za siebie
7. Alice In Chains – Dam That River
To jest zespół, którego po prostu nie da się słuchać cicho. Jest na to za mocny, zbyt agresywny i za szczery. Po prostu znów: im głośniej tym lepiej
8. Megadeth – Secret Place
Właściwie lubię słuchać większość kawałków Megadeth głośno, ale ten znów bardzo lubię śpiewać, więc musi być głośno. Zresztą jak cały album, bo należy do moich ulubionych i lubię go sobie od czasu do czasu rzucić na pętlę
9. Aya RL – Skóra
Czy jest ktoś, kto tego nie kojarzy? Ja z moim tatą to uwielbiamy i zawsze kiedy trafimy na ten kawałek, kiedy jedziemy samochodem, podgłaszamy radio. Natomiast, kiedy padnie na niego w mojej losowej liście, włączam pętlę i słucham, dopóki nie zedrze mi się gardło
10. Newsted – King of the Underdogs
Właściwie to przez ten kawałek zakochałam się w tym albumie. Może nawet przez to krótkie basowe intro. W każdym razie lubię go głośno
Dałabym więcej kawałków, ale musiałabym wrzucić chyba połowę z moich 969 utworów na kompie xd
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro