1. Jimi Hendrix – All Along The Watchtower

Oryginał to Bob Dylan i też mi się podoba, ale Hendrix nadał tej piosence swojego pazura i tę wersję wolę bardziej

2. Metallica – Loverman

Oryginał to miłość, ale wersja Mety też jest niczego sobie i lubię jej od czasu do czasu posłuchać

3. Metallica – Die, Die My Darling

Oryginał nagrany przez Misfits, ale ta wersja jest dla mnie zdecydowanie bardziej przystępna

4. Megadeth – Anarchy In the UK

Oryginał należy oczywiście do Sex Pistols (których wygląd moja mama wyśmiała od góry do dołu, zyskując w moich oczach parę punktów). Jednak ta wersja przemawia do mnie bardziej. Poza tym to jedyny cover Megadeth, który lubię, więc musiał się pojawić xd

5. Motörhead – Enter Sandman

Czy tylko dla mnie ta wersja jest o wiele bardziej ciężka niż oryginał?

6. Marilyn Manson – Sweet Dreams

Właściwie to oryginał lubię tu bardziej, bo to klasyk mojego dzieciństwa, ale wersja Mansona to jedyny jego kawałek, który mam na kompie, więc warto wspomnieć

7. Nirvana – Man Who Sold The World

Aktualnie również jedyny kawałek Nirvany na moim kompie. Rzadko go słucham, ale, kiedy już na niego padnie, słucha mi się go bardzo przyjemnie

To chyba wszystko na dzisiaj. Być może mam więcej coverowych kawałków na kompie, tylko o tym nie wiem. W każdym razie miłego dnia ^^