Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13 grudnia

Pov. Yunho

Ponad już połowa czasu do świąt minęła.

A ja wciąż jestem singlem!

Raczej mi się nie uda w te 11 dni kogoś znaleźć więc rozwiązanie zostało mi tylko jedno.

Zadzwoniłem do Mingi'ego z prośbą o spotkanie. Zgodził się.

Yay!

Woo teraz pakował swoje rzeczy. Jutro rano miał wrócić do swojego domu.

- Jak się teraz czujesz? - zapytałem.
- Chyba lepiej... Nie wiem... boję się rozmowy z Sanem...
- Woo wrazie co to dzwoń. I pamiętaj, żeby mu zajebac za mnie - powiedziałem. Widziałem ten jego uśmiech.

Ja potem poszedłem do kawiarni, w której się umówiłem z Mingi'm. Chłopak już tam czekał.

Chociaż było zasadniczo dużo czasu jeszcze.

Cholera zaczynam żałować tego co mu zaraz zaproponuje. Najgorsze jest to, że on mnie kurwa lubi.

Jakby nie było między z nami żadnych uczuć...

- Cześć Yunho - powiedział kiedy usiadłem.
- Cześć... - odparłem. CZEMU JA TO ROBIE?!
- chciałeś się spotkać- japierdole w chuj niezręcznie jest.
- Tak.... Dobra Mingi zrobię to szybko. Chciałbym, żebyś udawał mojego chłopaka bo obiecałem rodzicą, że  kogoś przyprowadzę... wiem, że jest to dziwne, ale--
- Okej, możemy to zrobić, ale mam jeden warunek
- Jaki?
- Resztę dni co zostały nam do spotkania z twoimi rodzicami spędzimy razem i będziemy się zachowywać jak para, umowa stoi?
- Stoi - podaliśmy sobie ręce na zgodę.

- Więc skarbie- powiedział uśmiechając się.

Ma ładny uśmiech...

Dobra więc w sumie zamówiliśmy sobie coś. Zjedliśmy, a typ za mnie jeszcze pod końec zapłacił.

Dziwne trochę.
- odwiozę cię- powiedział.

Już mu miałem powiedzieć, że nie. Jakby daleko nie mam, mogę się przejść.

Ale w sumie uznałem, że niegrzecznie było by odmówić.

Poszliśmy do jego auta i mnie zawiózł do domu.

Pocałował mnie w policzek na pożegnanie i powiedział:
- Do jutra kochanie - chyba zaczynam żałować tego układu.

Ten człowiek sprawia, że moja twarz ziemnia kolor na różowy.

Wróciłem do domu i NIE ZGADNIECIE CO ZROBIŁEM!

Oczywiście, że instragama przeglądałem.

O Mingi wrzucił coś przed chwilą

@S_o_ng.min:

(Zdjęcie należy do Biala811)

@S_o_ng.min: Przed chwilą odwiozłem go do domu. Ja też przed chwilą wróciłem (zdjęcie jest stare ale nie chciałem was zostawiać z niczym)

143 polubienia

0 komentarzy

Komentarze wyłączone































Wiemy, że randomowe, ale fakt, że mega potrafimy ukrywać swoje emocje jest super

Jakby serio nikt nie widzi tego co czujemy i mamy spokój

Fajny ten rozdział. Lubimy go

I w ogóle podczas pisania go cały czas w głowie miałyśmy refren Dangerous od E'last

Dobra:

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego

~ JulikSa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro