Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

jimin zdążył jedynie usiąść na kanapie zanim usłyszał pukanie do drzwi,

jeszcze raz,

i jeszcze raz dopóki knykcie jimina zaczęły boleć na samą myśl o tym, jak mocno ta osoba musiała uderzać w drzwi.

- okej, możesz przestać wyżywać się na moich drzwiach. - rudowłosy powiedział głośno, śmiejąc się pod nosem gdy pukanie natychmiast ustało. jimin otworzył, aby spotkać się z-

- jungkook?

- oh, hej. - jimin uśmiechnął się przyjaźnie i uniósł brew do góry, chcąc powiedzieć "jest 11 rano, co się stało?". na szczęście jungkook zrozumiał oraz wyprzedził go.

- przepraszam, ja po prostu.. mam.. proszę. - jungkook sięgnął do kieszeni spodni, wyciągając małą kartkę z napisem "Przeczytaj to, proszę". unikał wzroku jimina jak ognia, kiedy podawał mu kawałek papieru z czerwonymi policzkami i z nieśmiałym uśmiechem.

jimin posłał mu zmieszane spojrzenie, ale przeczytał zawartość.

jimin,

wiem, że chciałeś wiedzieć kto zostawiał u ciebie balony już przez dłuższy czas i powinienem powiedzieć ci wcześniej. tak na prawdę bałem się, że mnie odrzucisz (nadal się boję), ale nie mogłem już dalej tego ciągnąć.

wszystko co napisałem wcześniej jest prawdą i chciałbym mieć odwagę, aby powiedzieć ci to, zamiast chować moje uczucia za kartką papieru.

więc, teraz zrobię to w właściwy sposób.

jimin skończył czytać, przenosząc wzrok na jungkooka, który teraz trzymał kurczowo balon, takiego samego koloru co jego mocno czerwone policzki, a jimin na prawdę starał się powstrzymać się od szerokiego uśmiechu.

- czy uczynisz mi ten zaszczyt i pójdziesz ze mną na randkę? - jungkook wyciągnął rękę z balonem w stronę jimina, którego niższy złapał w swoją własną dłoń.

zapadła cisza, w której jimin wędrował wzrokiem pomiędzy balonem a jungkookiem (który wyglądał jakby miał zaraz zemdleć). rudowłosy uśmiechnął się szeroko.

- oczywiście, że pójdę.

jimin podszedł bliżej do jungkooka, oplatając wyższego w pasie. pod wpływem dotyku starszego, jungkook zrelaksował się i objął ramionami te węższe, należące do jimina.

- mogę nawet ubrać swoje okulary dla ciebie.

i jungkook czuł się najszczęśliwszą osobą na ziemi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro