Day eleven
Day 011;
Pytanie jest, czy zmieniłam się, odkąd zainstalowałam wattpada.
Odpowiedzią jest tak.
Zmieniłam się też głównie przez ludzi, których tu poznałam, których uwielbiam. Ostatnio, przyglądałam się moim starym podejściom do pisania książek i.... OH MY GOD, CO ZA KICZ XDD
Z jakiegoś powodu miałam obsesję pisać książki stylem gwiazdkowym i to wyglądało tak:
Silena: Nie, Xin, nie odchodź, przecież nie skończyłaś kolacji!
Xin: Zamknij się Sil, nie będę jeść tych ziemniaków, są ohydne.
Prawdę mówiąc, te słowa skrzywdziły uczucia Sileny, ale tupnęła nogą i kazała jej siadać.
Coś takiego c'nie xD
Znaczy nie konkretnie, bo to był przykład i wymyślałam coś na miejscu.
Znaczy, ja jestem dumna z tego, jak się zmieniłam przez te dwa lata ^^
Qotd: Czy w wolnym czasie rysujesz sobie czasem?
A wy, jeżeli chcecie, zadajcie mi pytanie, bo mam ochotę?
~Lialialia🌸
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro