Day eight
Day eight;
No to lecim z opkiem!
cześć mam na imię Ania mam jedenasicie lat ale wyglondam jak ośiemnasicie.jestem blądynkom o njebiskih oczah i wszyszczy wiedzom rze jestem krulowom szkoly bo jestem taka hot i wgl Dostaje najlepsze oceneczuszki i ludźe mi płacom bo hcom siem nauszyci mojej wspańialosici. Chistoria zaczyna siem tak że obudźlam siem i wstalam i siem ubrałam i sie umylam zemby i siem zjadłam siniadanie i poslam do skoly ale w pewnym momęcie usluszalam jak ktosi wola moje imiem wiec sie odwrucilam a potem dostalam glowom w łep i zemdlalam
- POMOCY RATUNKU MOJA GLOWA AŁAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!
kżyczalam potem a potem widźalam tylku ćemnosici.gdy siem opudźilam zopaczylam rże nademną stoji adam ktury jest najbardźiej hot hłobakiem w sql i potszed do me i powiedzial
- hahahahaha cześć Ania fajnie ćiebie widźeci i wgl - hcialam wstaci ale mialam zakneplowane usta wienc mi siem nje udalo - hahaha widżem rze nje morzesz siem ruszyci hahaha
- ZAMKŃJ JAPEM TY SURLWYSZYNIE CZŻEMU MŃE POLWALESI TY PSYHOBATO
Nie odbowiedźal mi
- idem zadzwonici do tfojej starej by rzondać pjenjędzy rzebym ciebje odydal do domku hahahaha
zaczelam plakaci.
- xD jaka ty jestesi dźiećinyna HAHAHA
I poszedl.
Jak siem obudźilam to ukradlam mu telefon i zadżwońilam po police
- halo! Czesc zostalam porwana morze ktosi mnje stont zabraci ?????????
Pienć miniut potrm prżyjehala police i zabrala adaMA do wienźenja potem wrucilam do domsiu i poszlam spaci.
Potem rano do moih dżwi zapókala dzennikalka Gabrysia i hćala zrobici z mnom wywiad a potem stalam siem slawna.
Teraz jestem ksienrzniczkom ameryki i mjerzkam w silicznym palacu.
The end
____
Według mnie, strasznie trudno jest udawać bycie ałtoreczką i do tego wymyślanie rakowej historii, mówię wam XDD
Niestety, to nie jest 346 słów, ale nie potrafiłam więcej \_(•-•)_/
I przepraszam, myślałam, że opublikowałam ten rozdział wcześniej.
Mam nadzieję, że ten fragment jakże interesującej książki jest w porządku?
~Lialia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro