Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Two

Dwa lata później

-Lucy! Rusz swoją wielką dupę, bo spóźnimy się na samolot!- woła z dołu Chloe.

Jest moją najlepszą przyjaciółką. To ona zawsze przy mnie była i pocieszała w trudnych chwilach. W szczególności była mi potrzebna po rozwodzie. To był koszmarny okres. Nie mogłam się pozbierać przez rok. Chociaż tak naprawdę w dalszym ciągu jest mi ciężko. Tęsknię za nim.

Od tamtego czasu jestem sama. Z nikim się nie spotykam. Po prostu nie mogę.

Chodziłam czasami na imprezy. A raczej byłam na nie wyciągana przez Chloe. Wtedy zawsze się upijałam. Rzadko, aczkolwiek tak było, wylądowałam z jakimś obcym facetem w łóżku.

Ale tak po prostu próbowałam załatać pustkę w moim mocno poranionym sercu, które skradł on.

Od tamtej nocy nigdy go nie spotkałam.

Miał to być ostatni pocałunek, a wyszło na to, że się kochaliśmy. Kochaliśmy? Nie wiem czy mogę tak to nazwać, ponieważ właśnie byliśmy po rozwodzie, czyli nasza miłość wypaliła.

W każdym razie, była to ostatnia noc. Pożegnaliśmy się i życzyliśmy sobie szczęścia w nowym życiu.

-Lucy!

Ostatni raz rozglądam się czy wszystko wzięłam i z tego co widzę to raczej tak. Schodzę powoli po schodach z walizkami w ręku. Przy drzwiach stoi Chloe,  która z założonymi ramionami tupie nogą z niecierpliwości.

-Ileż można czekać?!- pyta zirytowana.

-No przecież już jestem, więc się już tak nie denerwuj.

-Jak mam się nie denerwować?! Za niedługo mamy lot, a ty się wleczesz. Przypominam ci, że nasze wakacje trochę kosztują, a nie chcę wyrzucić pieniędzy w błoto!- histeryzuje jednocześnie wymachując rękami.

-No już, już.

Zakładam buty, łapię za rączkę od walizki i wychodzimy wcześniej zamykając drzwi.

Przed domem czeka już na nas taksówka, więc ładujemy torby do bagażnika, a następnie wsiadamy do środka i odjeżdżamy w stronę lotniska.

Wakacje czas zacząć.
...
Wysiadając z samolotu od razu poczułam gorące powietrze, które uderzyło w moją twarz. Pogoda była piękna. Nie mogę w to uwierzyć, że przez najbliższe dwa tygodnie będę tutaj mieszkać rozkoszując się urokami tego miejsca. Jesteśmy strasznie podekscytowane.

Właśnie podjechał samochód, który ma nas zawieźć do hotelu, więc bierzemy walizki i ruszamy.

...

-Nie mogę w to uwierzyć, że moje marzenia właśnie się spełniają- mówi z entuzjazmem Chloe.

-Ja też- uśmiecham się do niej promiennie.

Rozpakowujemy swoje rzeczy i wkładamy je do szafy. Mamy zamiar iść potem na plażę poodpoczywać po męczącej podróży.

-Skończyłam- mówi przyjaciółka.

Rozkłada się na łóżku i wpatruje się w sufit. Za moment ja też już kończę.

-Możesz iść się już przebierać, bo ja też się już rozpakowałam- odzywam się.

Chloe kiwa głową, a następnie idzie w stronę łazienki.

Szykuję sobie kwiecistą sukienkę, aby móc się w nią później przebrać.

Po tym jak Azjatka wychodzi z łazienki, ja ją zajmuję.

...

Idziemy plażą podziwiając widoki i poznając nowe zakątki. Pełno na niej młodych przystojnych mężczyzn, którzy z reguły są wysportowani, więc mamy co podziwiać. Obydwie jesteśmy mega podekscytowane. Mam nadzieję, że będę mieć do czynienia z którymś z nich. Dobrze, że mamy na nosie okulary przeciwsłoneczne, bo bezwstydnie możemy lustrować ich ciała.

-Patrz na tego blondyna w niebieskich kąpielówkach- szturcha mnie przyjaciółka. O Boże jakie ciacho.

-Jest boski- mówię zachwycona.

-Patrz! Patrz! Puścił mi oczko!- krzyczy wniebowzięta Chloe. Śmieję się z jej reakcji. Typowa z niej flirciara.

-Uspokój się. Ludzie się gapią- łapię ją za rękę.

Wystawia wargę obrażona. Przysięgam. Momentami zachowuje się jak dziecko.

-Chodźmy lepiej coś zjeść- proponuję.

Dziewczyna tylko kiwa głową i wchodzimy do jednej z przybrzeżnych restauracji.

_______________________________________
Kolejny rozdział chyba będzie ciekawszy c:
Na początku musi być nudniej niż zazwyczaj więc mi wybaczcie :/
Sporo was tu mam i sporo was rozpoznaję ♡
Mam dziś zryty humor :c
Jutro kupuję After, a wy już macie?
Do piątku, kochani xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro