Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6: Zoe


- Jak masz na imię? – zapytał prezenter.

- Jestem Zoe – odparł cienki, wystraszony głosik.

- Masz jakiś pasje Zoe?

- Tak. Trenuję łyżwiarstwo figurowe. Nie wiem czy to też zaliczyć do pasji, ale codziennie chodzę pomagać w schronisku. Uwielbiam opiekować się tymi małymi pieskami. Sama mam trzy w domu.

- To świetnie. A powiedz mi, skąd jesteś i ile masz lat – takie najbardziej podstawowe informacje.

- Hmm – zastanowiła się Zoe. – Przez całe dzieciństwo mieszkałam w Los Angeles, jednak kilka lat temu przeprowadziłyśmy się z mamą na wieś do babci. Właśnie tam jest to schronisko. A, i mam czternaście lat. Kilka dni temu miałam urodziny.

- Rozumiem. Dobrze dogadujesz się z rodziną?

- Mojego taty nie ma w domu przez większość czasu. Jest pilotem. Moja mama jest super. I babcia z resztą też. W ogóle mam super rodzinę. Jedyne czego żałuję to to, że nie mam rodzeństwa, z którym mogłabym spędzić czas.

- A to pech – mruknął prezenter. – Chcesz mi o sobie powiedzieć coś jeszcze?

- Lubię słuchać muzyki. Mam strasznie dużo plakatów zespołów w pokoju. Jest ich tak dużo, że nowe się nie mieszczą. Co mogę jeszcze powiedzieć? Jestem wegetarianką, a jak będę dorosła to może przejdę na weganizm.

- Ciekawe. Dlaczego do nas przyszłaś, Zoe?

- Lubię robić dobre uczynki. To pomoże wielu ludziom, prawda?

- Oczywiście. To była na pewno dobra decyzja.

- Mam nadzieję – powiedziała dziewczyna. – Jak to będzie wyglądało? Podobno mam zrobić jakieś badania. Czy to będzie bolesne? Czy tam będą igły?

- Nie mogę za dużo wyjawić, ale może zaboleć. Pojawią się też igły.

- Okej. Poradzę sobie.

- Na to liczę – odparł prezenter. – Powinienem ci zadać jeszcze kilka pytań, ale sądzę, że możemy już skończyć i oddać cię paniom pielęgniarką. Jesteś ostatnia w kolejce.

- Spoko. Dam radę.

- Mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie. Czy jesteś zadowolona z przyjścia tutaj?

- Chyba tak – odpowiedziała Zoe. – Póki co, wszystko jest okej.

- Rozumiem. Dziekuję za rozmowę.

Kaset wydała przeciągłe piknięcie. Nie obudziła jednak dziewczyny leżącej na ziemi. Nic jej nie obudziło do samego rana...

C.D.N.

------------

I na tym, kochani, kończymy wywiady. To, co teraz przeczytaliście to ostatni nudny i przy tym najkrótszy rozdział całej książki. Następne już będą miały w sobie duuuużo akcji <2

Każdy kto to czyta niech napisze teraz komentarz z odpowiedzią na pytanie: Kogo (po wysłuchaniu historii) lubicie póki co najbardziej? Którą postać i dlaczego?

Przy okazji zapraszam Was też na mojego Instagrama i Twittera, w obu nazwa to: RudaaRudzielec. Po co dać mi followka? Żeby można było się gapić na moją piękną mordkę oczywiście! A na Twitterze będą pojawiały się aktualizacje najnowsze, więc niczego nie przegapicie! Także no... Nie wiem czy polecam, ale jeśli mnie kochacie i chcecie rozdział za dwa dni to to zróbcie XD

Do zobaczenia w środeeeeee!

3majcie się

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro