#41
Tak na temat ;)
**********
Jeju...dzisiaj pierwszy września. Jak mi się nie chciało iść do szkoły.
Dość, że nie mogłam spać w nocy, to jeszcze mnie z autobusem wkurzyli, bo stałam na przystanku 40 minut. No żeby autobus spóźnił się 40 minut ?!
Dojechałam do szkoły i tułałam się w tą i z powrotem.
Najgorsze było to, że chodziłam wyprostowana jak kij od szczotki.
Dlaczego, spytacie ? Odpowiedź jest prosta. Pierdzieć mi się chciało. Nie mogłam wypuścić, a chyba znacie to uczucie, kiedy macie ochotę, a nie możecie tego zrobić w miejscu publicznym.
Najgorsze jest to, że jak siedzę w domu, to nie chce mi się pierdzieć, a jak jestem w szkole, to non stop.
Wygrałam ze słabością i doszłam do domu.
Położyłam się na kanapie i nagle wyleciała strasznie śmierdząca niespodzianka. To było takie głośne i takie śmierdzące, że aż szok. Oczywiście rodzice zaczęli się tak drzeć, że aż głowa mała.
- Karolina !
- Wstydziłabyś się !
- Bla, bla, bla. Gdybyście tak jak ja cały dzień trzymali to w dupie, to nawet byście nie próbowali się powstrzymać. - powiedziałam to ze straszną powagą i poszłam do swojego pokoju.
**********
Jak wam minął pierwszy dzień szkoły ?
Życzę wam wytrwałości na kolejne dni szkolne :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro