#17
Temat: Rodzice ?
Kilka dni temu była u mnie koleżanka. Siedziałyśmy sobie spokojnie i gadałyśmy na przeróżne tematy. A to szkoła, a to rodzeństwo. Częściej oczywiście marudziłyśmy, niż pochwalałyśmy, no ale cóż.
Po półgodzinnym gadaniu zachciało mi się pić. Poszłam do kuchni, a tam siedzieli jej rodzice. Głupio się uśmiechnęłam, napiłam wody i wróciłam do tej debilki. Rzuciłam się na łóżko i ledwo łapiąc oddech powiedziałam.
- Mogli by tu windę zamontować. Męczące te schody.
- Nom.
- A tak w ogóle, to szpiegów za sobą przyprowadziłaś.
- Co mama i tata przyszli ? - powiedziała zmarnowana, nie zdając sobie sprawy z swych słów. Po chwili załapała i zaczęłyśmy się śmiać.
- No. - śmiałyśmy się jeszcze bardziej.
***
Minęły jakieś dwie godziny, gdy zachciało mi się do łazienki. Ruszyłam w stronę drzwi. Oczywiście pech chciał, że ona także wstała, bo chciała sprawdzić obecność swoich rodziców w domu.
Zapewne uznała, że ja chcę iść z nią. Wyszłyśmy obie.
Ja ruszyłam w stronę łazienki, a ona w stronę schodów, oczywiście była to ta sama strona. Przystaneła przy schodach, uklękła przy obręczy i nasłuchiwała. Ja chciałam coś powiedzieć, ale oczywiście mi przerwała i kazała siedzieć cicho. Złapała mój nadgarstek, a mi chciało się sikać. Delikatnie objęłam jej dłoń i próbowałam uwolnić się z uścisku. Dziewczyna krzywo na mnie popatrzyła.
- Ale ja chciałam tylko do łazienki. - powiedziałam cicho i bezbronnie. Po chwili obie leżałyśmy ze śmiechu (dosłownie),.a ja już raczej nie potrzebowałam do łazienki, oczywiście z wiadomych przyczyn.
**********
Zachęcam was do zapraszania znajomych do czytania moich historyjek, będę wam bardzo wdzięczna. Oczywiście nie zapomnijcie po sobie coś zostawić ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro