Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Yamaguchi Tadashi

,,Chciałabyś przyjść?"

Yamaguchi i Tsukishima planowali pójść do muzeum, żeby zobaczyć dinozaury (głównie ze względu na Keia). Zawsze chciałaś zobaczyć część z tymi kreaturami, do której zmierzali chłopcy, więc byłaś nieco zazdrosna i nadąsana. Tadashi uznał tę wystawę za naprawdę niesamowitą, więc chciał, żebyś poszła razem z nimi. Oczywiście, najpierw musiał spytać Tsukishimę czy nie ma nic przeciwko. I nie miał, bo wiedział jak bardzo podobasz się jego przyjacielowi.

- Tylko nie całujcie się w mojej obecności. - Drażnił się z szatynem, który bardzo poczerwieniał.

- N-Nic takiego się nie wydarzy! - zaprotestował natychmiast Yamaguchi, robiąc jakiś niezidentyfikowany ruch swoimi rękoma, chcąc przekonać chłopaka. - B-Będziemy tylko oglądać dinozaury! - Blondyn parsknął, wywracając oczami.

- Jasneee.

- Mówię serio, Tsukki!

Następnego dnia, gdy wasze ścieżki się skrzyżowały, ty wciąż byłaś nadąsana i zazdrosna, że tych dwóch idzie do muzeum bez ciebie. Ale Yamaguchi zamierzał to zmienić.

- [T/I]-chan! - zawołał nieco zdenerwowany, z niepewnym uśmiechem na zarumienionej twarzy. Odwróciłaś się w stronę piegowatego chłopaka i odwzajemniłaś jego gest.

- Co tam, Yams? - zapytałaś, sprawiając, że zarumienił się jeszcze bardziej słysząc swoją ksywę.

- Razem z Tsukkim wybieramy się do tego nowego muzeum - zaczął, nerwowo drapiąc się dłonią po karku. - Chciałabyś przyjść? - Twoje oczy nieco się rozszerzyły, a usta rozciągnęły w szerokim uśmiechu.

- Tak, tak! Oczywiście, że tak! - Prawie krzyknęłaś, zamykając Tadashiego w niedźwiedzim uścisku. - Dziękuję, że zapytałeś! - Szatyn pokiwał głową, wciąż lekko oszołomiony tak niespodziewanym gestem z twojej strony. Jednak po chwili oplótł swoje ramiona wokół twojej talii, oddając delikatnie uścisk.

~Timeskip~

Tsukishima westchnął, popijając napój, obserwując jak razem z Yamaguchim śmiejecie się i flirtujecie ze sobą przy innym stole. Nie chciał siąść bliżej was, bo byliście zbyt pochłonięci sobą nawzajem.

- ,,Będziemy tylko oglądać dinozaury", ta na pewno - mruknął, przedrzeźniając swojego przyjaciela, po czym wywrócił oczami. - ,,Mówię serio".

Cóż, widać, że ktoś tu jest samotny.

___________________________________________
Notka od tłumaczki:
W sumie to trochę smutam, bo ten łan-szot był prawdopodobnie ostatnim zważając na fakt, że autorka ostatni rozdział dodała w lutym zeszłego roku ._.
W każdym razie, chciałabym wam podziękować za wszystkie miłe słowa i prawie tysiąc (!) wyświetleń. Jeśli macie jakieś ff, które chcielibyście przeczytać w wersji polskiej, to piszcie śmiało~ Do zobaczenia przy następnym tłumaczeniu ♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro