Polska: *Siedzi w salonie na kanapie i ogląda Zdrady*

Niemcy: *Wchodzi do salonu*

Niemcy: Polska, chodź no do sklepu

Polska: Nie

Niemcy: No Polen, nie mamy żarcia! no błagam, chodźmy do tego sklepu!

Polska: Nie

Niemcy: *Podchodzi do niego i ciągnie go za sweter* No chodź że!

Polska: Nie

Niemcy: MOŻESZ. PRZESTAĆ. MÓWIĆ. CIĄGLE. "NIE"?!

Polska: нет

Niemcy: AAAAAAAAGHHH!!!!11!!1 *uderza ręką w twardy stoliczek o grubości 3 cm,szerokości 50 cm i wysokości 54,5 cm. wykonany z czarnego drewna, ozdobiony malutkimi, niebieskimi foczkami wyżeźbionymi ze świecącej skały z nad naszego polskiego morza. zostały one przewiezione dwa lata temu z Gdańska. na stoliczku od spodu była przyklejona cena, którą Polska i Niemcy zapomnieli ściągnąć, ponieważ nie była zbytnio widoczna. na stoliczku leżały także 5 cm świeczki w różnych kolorach, co dodawało uroku temu stoliczkowi. znajdowały się na nim jeszcze piękne kwia-*

Niemcy: *łzy spływają mu po policzkach z bólu* ałaaaaaaaAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!1!

Polska: *Dalej ogląda zdrady i ma w dupie Niemca, który zwija się na podłodze z bólu*

wiem, jestem świnią nie dotrzymującą obietnicy. dzisiaj pojawi się jeszcze jeden rozdział tutaj, dwa rozdziały z Rip It or Ship It, dwa z Numerków... a co do reszty to jeszcze zobaczymy