Šest - Gówno Zrobiłam W Dupie Jestem
So, zacznijmy od tego, iż postanowiłam zrobić lineart tej lasce, którą narysowałam tak od boku.
Nadal chyba nic do typiary nie mam.
W następnej kolejności mamy redraw.
I to nie byle jaki.
Otóż każdy miał swoje początki. Moje były bardzo nieodpowiednie. Otóż ja sama zaczęłam rysować z poradniku o rysowaniu Mangi Shoujo - Ai. Aż mi głupio mówić o tym, że zaczęłam rysować dzięki anime. Czyli najgorszą drogę do nauki rysowania jaką mogłam wybrać.
Ale z czasem zaczęłam z tego kształtować swój styl mieszając go z "chińską" kreseczką. Później też postanowiłam spróbować swoich sił w kierunkach bardziej realistycznych i teraz jestem tutaj.
Ale już bez zbędnego pierdolnia, pokazują redraw.
Ah shit, zdjęcie obrócone. Pierwszy rysunek po lewej stronie pochodzi z roku 2015/2016, drugi z 2018 i znajduje się po prawej, a trzeci sprzed kilku dni i ma swoje miejsce w środku.
Tak wygląda redraw w przybliżeniu. Stwierdziłam, że nie będę jej robić tej kreskówkowej grzywki i zmienię na taką normalniejszą. Najbardziej mi chyba nie pasuje tutaj nos, a na pierwszy rzut oka jej twarz wydaje się mała. Osobiście, im dłużej patrzę tym wydaje mi się to lepsze xD
Z ręki też jestem średnio zadowolona, mogłam się bardziej postarać.
Nie wiem próbowałam, ok? W niektórych momentach kompletnie odjechałam, a górna szafka w porównaniu do biurka całkowicie nie gra. Była to jednak moja pierwsza próba narysowania pokoju. Za drugim razem mam nadzieję, że będzie lepiej xD
Przy okazji chyba najbardziej podoba mi się kwiatek na podłodze i krzesło.
Czyli coś co zaczęłam dość dawno, ale nigdy tego nie skończę xD
Narazie faworuje górną część szkicu. Dalej już się poddałam i chyba narysują to jeszcze raz.
Ale kiedy indziej
A teraz dam da ra ram.
Starałam się narysować dwie postacie na jednym planie. A raczej, później wpadłam na ten pomysł.
Otóż, wpierw zachciało mi się narysować twarz od boku. Z tego powodu, na początku pojawiła się ta laska. Jednak ta kartka wydawała się taka pusta... Musiałam więc dorysować kogoś obok! Z początku bardzo mi się ta twarz nie podobała dlatego próbowałam za wszelką cenę ją ratować poprzez fryzurę. Chwilę później skapnęłam się, że facet za bardzo mi kogoś przypomina. Popatrzyłam na włosy i miałam takie, "o kurwa, jak to Sakusa". Nie manatkowałam już dłużej i dorysowałam mu tylko te dwa pieprzyki nad brwią, nawet jeśli zrobiłam je po złej stronie to chuj tam.
Chyba pierwszy raz rysowałam dwie osoby na jednym planie w tym stylu. Definitywnie muszę to przećwiczyć żeby twarze nie wydawały się, aż takie płaskie.
Dlatego też, mam zamiar zrobić six ship challenge, czy jakoś tak.
Jakby ktoś nie widział, podajecie mi shipy, a ja staram się je narysować.
To co? Tu przyjmuje shipy >>>
No i kurwa adios bo nie wiem czy będzie mi się chciało coś teraz rysować. Ugh, wszystko mnie cholernie boli
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro