Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

/ 𝘝𝘈𝘓𝘌𝘕𝘛𝘐𝘕𝘌 \

┏━━━━━━❂━━━━━━┓

— Co ty robisz?

Brunet odwrócił się, spojrzał na swojego chłopaka z niepewnym uśmiechem, opuścił głowę zażenowany tym, że ten go przyłapał. Odchrząknął, ocierał dłonie o siebie, zacisnął usta, jego serce biło tak szybko, że czuł je aż w okolicy gardła.

— Syriusz, czy ty się rumienisz?

Black wziął głęboki oddech, uniósł głowę, szarość zderzyła się z radosną zielenią, szatyn podszedł do niego, rozdzielił jego ocierające się wciąż o siebie dłonie, ułożył je na swoich bokach, po czym przytulił się do niego mocno, kładąc głowę na jego ramieniu.

— Co robisz? — spytał cicho Remus, kiedy dostrzegł na łóżku animaga małą karteczkę oraz krwistą różę.

— Co zamierzałem zrobić — prychnął.

— Co zamierzałeś?

— Chciałem spytać najbardziej uroczego, pięknego i mądrego chłopaka w tej szkole czy nie zechciałby spędzić ze mną walentynki — mruknął, poczuł, jak ciało wyższego zadrżało.

— Droga do Jamesa wolna — zażartował wilkołak, nie musiał długo czekać, aż Black delikatnie odsunie go od siebie, aby mieć wgląd na jego twarz, zrobić minę niezrozumienia, mrugając kilkukrotnie, by ten zrozumiał, jak ten żart nie był teraz potrzebny, kiedy on jest zestresowany. — Przepraszam.

Zatkwiła między nimi cisza. Nie mieli pojęcia, jak ją przerwać, który z nich ma się odezwać, o ile chcieli się w ogóle odzywać.

— Remus...

— Syriusz...

Powiedzieli jednocześnie. Parsknęli śmiechem, Lupin zacisnął usta, dając do zrozumienia, że brunet ma powiedzieć pierwszy.

— Remusie Johnie Lupinie... — zaczął, czym zaskoczył szatyna, ponieważ nie zwraca się do niego w ogóle drugim imieniem. — Będziesz moją walentynką? — uśmiechnął się niepewnie.

— I tak od... — przerwał wilkołak, zastanawiając się ile już są razem. — Czterech miesięcy jestem twój, także bezproblemowo mogę i być twoją walentynką.

— Myślałem, że będzie to trudniejsze.

— Byłeś bardziej zestresowany teraz niż wcześniej, kiedy chciałeś, abym został twoim chłopakiem.

— Mam nadzieję, że pójdzie mi w przyszłości o wiele łatwiej, gdy będę chciał, abyś został moim mężem.

— Oh...

┗━━━━━━❂━━━━━━┛

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro