Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Sobota

Busan godz.19:30 // Dzień 6

Jungkook stał na jakieś pratformie huśtając się ,a co najgorsze trzymał jedną rękę,stałam z założonymi rękami na piersi..

Jungkook - Kochanie wybacz proszę ,proszę ,bo skoczę.

Śmiałam się pod nosem ,patrząc na niego..
On jest niemożliwy...cholera..

T.I- Weź zejdź stamtąd zabijesz się idioto..

Jungkook - A może ja chcę się zabić ,bo nie mam u swojego boku ciebie.. przez moją głupotę ci straciłem..

Pokreciłam głowa, patrząc cały czas na niego.

T.I- Zejdź ...zastanowię się nad tym czy dać ci ostatnia szansę.. ja potrzebuje czasu.

Po chwili Jungkook zeskoczyl z tego i podszedł do mnie,przyciągając mnie do siebie,nasze usta dzieliła mała granicą ,chciał mnie pocałować ale odwróciłam głowę w drugą stronę, wyrywając się z jego objęć..

T.I- Pójdę już.. cześć.

Jungkook - Kocham cię...!

Zaśmiałam się tylko po czym ruszyłam do domu..
Miałam naprawdę już tego wszystkiego dość.. ciągle myślałam nad tym czy dać mu szansę,czy zacząć z nim wszystko od nowa.. bałam się ,że jeżeli dam mu kolejną szansę to znowu mnie zdradzi... Z tego wszystkiego nawet nie wiem kiedy zasnęłam..

***************
Kolejny rozdział za nami..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro