Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ŚLUBNY PORANEK 🔞

Seoul Godz.8:30

Leżałam wtulona w klatkę piersiową Jungkook'a,kreśląc palcem jakieś wzorki na jego brzuchu. Była strasznie zdenerwowana,bo dzisiaj był ważny dla mnie jak i Jungkook'a dzień. Dzień naszego ślubu. Jeon jeszcze spał,a ja nie mogłam się powstrzymać i pocałowałam go.
Po chwili Jungkook przyciągnął mnie bardziej do siebie i zaczął odwzajemniać mój pocałunek,a jego dłonie powędrowały pod moją koszulkę. Wymruczał zasypanym,zachrypniętym głosem.

Jungkook - Mm podoba mi się ta twoja bielizna ,ale wolę cię bez niej.

Zaśmiałam się tylko przerwałam pocałunek, patrząc mu głęboko w oczy.

T.I- Kochanie dzisiaj oficjalnie zostaniesz moim mężem... Bardzo się stresuje tym dniem.

Jungkook zachaczył palcami o materiał moich koronkowych majtek,całując mnie.

Jungkook - Skarbie ja też się bardzo stresuje ..

T.I- Wstajemy i zrobimy coś do jedzenia,bo głodna jestem.

Jungkook spojrzał na mnie po czym pocałował mnie delikatnie, odwzajemniałam.

Jungkook - Nie ty zostań kochanie w łóżku ,a ja przygotuje dla ciebie coś pysznego na śniadanie i zaraz wracam.

Uśmiechnęłam się delikatnie,zakrywając kołdrą odpowiedziałam.

T.I- No okey..

Po chwili Jungkook wyszedł z sypialni i zeszedł na dół do kuchni ,a ja postanowiłam,że nałożę już moja ślubna bieliznę,wstałam z łóżka i podeszła do szafy,aby ją wyciągnąć,a po chwili ja nałożyłam.

Bielizna ślubna

Odrazu wróciłam spowrotem do łóżka czekając na Jungkooka. Po nie całych 20 minutach Kook'i wrócił do salonu z tacy na której było pyszne śniadanie i czerwona róża.

Śniadanie przygotowane przez JK

Uśmiechnęłam się.

T.I- Oh jaki ty jesteś romantyczny..A i dziękuję za róże..

Jungkook wziął jedna truskawkę i wsadził mi ją do ust po chwili karmiliśmy się nawzajem. Spoglądaliśmy sobie w oczy,
Kook'i nalał mi soku..

Jungkook - Jakbyś nie była w ciąży to napili byśmy się wina ale niestety nie pozwolę ci pić..

Zaśmiałam się patrząc na Kook'a.

Jungkook - Kochanie ja też coś dla ciebie mam.

Jungkook spoglądał na mnie zaciekawiony,jedząc truskawkę zapytał.

Jungkook - A co takiego kotku?

Nic nie odpowiedziałam tylko ściągnęłam z siebie kołdrę... Jungkook mierzył mnie wzrokiem od góry do dołu mówiąc.

Jungkook - O boże..wyglądasz w tym kurewsko seksownie ...oh gorąco..chyba zaraz cię przelece..

Zagryzłam dolną wargę, patrząc mu w oczy mówiąc.

T.I- No to zrób to wiem,że tego chcesz...

Jungkook - Nawet nie zdajesz sobie sprawy co ty mi zrobiłaś ta bielizna i jak ty ją będziesz miała pod sukienką to nie wiem czy wytrzymam do końca ceremonii.

Po chwili zaczął całować mnie po szyji,schodząc pocałunkami do moich piersi,brzucha,ud,a po chwili ściągnął lekko bokserki,odchylił mi delikatne majtki na bok po czym wszedł w mnie, najpierw poruszał się powoli ,a potem przyspieszył. Jęczałam, krzyczałam i wiłam się z przyjemności na łóżku. Jungkook przyspieszył swoje ruchy wyszeptał mi do ucha.

Jungkook - Twój brzuszek trochę przeszkadza...ale i tak cię wypieprze..

Po jakieś godzinie padliśmy zdyszani obok się ,a ja odwróciłam się tyłem,a po chwili znowu poczułam go w sobie. Kochaliśmy się dobre parę godzin... Gdy tylko doszliśmy Jungkook przytulił mnie do siebie szeptajac zdyszany do mojego ucha.

Jungkook - Moje wszystko,moje życie ,moja miłość ,moja cudowna.. już za kilka godzin zostaniesz moją żoną..

Wtuliłam się w jego klatkę piersiową odpowiadając..

T.I- Nie mogę się doczekać skarbie.

Jungkook- Ja też kotku ja też ...gdzieś za godzinę jadę do chłopaków ,aby przygotowali mnie do ślubu.

T.I- A do mnie przyjadą dziewczyny...

Jungkook przyciągnął mnie do siebie mowiac.

Jungkook - Pani Jeon...kocham cię..

T.I- Panie Jeon kocham cię..oh kotek musimy poćwiczyć jeszcze raz to co mamy mówić na ślubie.

Jungkook pocałował mnie mówiąc ...

Jungkook - Okey skarbie...ty pierwsza.

Uśmiechnęłam się.

T.I- Oddaje ci swe serce z miłości i tylko ciebie kocham,nie cofnę nigdy tego co
dzisiaj ci ślubuję.

Jungkook - I moje serce bije z wzajemnością, oddałem ci jej dla ciebie tylko bije.

Spojrzeliśmy sobie z Jungkookiem w oczy i powiedzieliśmy razem.

Jungkook &T.I- Dla mnie znaczysz więcej niż wszystko. Ty jesteś moim wszystkim.
Kocham cię .

Gdy tylko skończyliśmy nasza przysięgę ,którą sami wymyśliliśmy,cały czas spoglądaliśmy siebie w oczy.

Jungkook - Cudowna nam wyszła ta przysięga.. Kocham cię moja gwiazdko.

T.I- Kocham cię króliczku..

Jungkook pocałował mnie w usta..

Jungkook- Jeszcze 3 godziny... I zostaniesz moją żoną czy jesteś na to gotowa ?

T.I- Tak...jestem...

Jungkook - Ja też bardzo...cholera mam strasznego stresa przed tym ślubem...

***********
Nasz Kook'i stresuje się przed własnym ślubem huh? Ciekawe czy ich ślub się uda ? A może Kook'i się spóźni na własny ślub ? dowiecie się o tym w kolejnym rozdziale.. dodałam taka jakaś nastrojowa muzyczkę.. hehe 😅 dobranoc kochani.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro