Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 23

Od przyjścia do kawiarni brunet cały czas ci się przyglądał, posyłał uśmiech i śmiał się. Było przyjemnie, a czas z nim spędzony ci się podobał. Upiłaś łyk czekolady, a Loki przyjrzał ci się widocznie rozbawiony. Posłałaś mu zdezorientowane spojrzenie, na co ten się uśmiechnął. Nachylił się i starł z nad twojej górnej wargi śmietanę. Jego dłoń pozostała cały czas na twoim policzku, a  jego wzrok spoczął na twoich wargach. Przetarł je kciukiem. Nachylił się nad tobą i wpił się w twoje usta. Otworzyłaś ze zdziwienia szerzej oczy i usta, co on wykorzystał i pogłębił pocałunek. Objęłaś go drżącymi rękami i oddałaś pocałunek. Brunet delikatnie się od ciebie odsunął i potarł twój policzek dysząc. Oparł swoje czoło o twoje i delikatnie się uśmiechnął. 

-Wracamy?

Przytaknęłaś, zostawiłaś pieniądze na stoliku i wyszłaś wraz z Lokim. Przełknęłaś ślinę i szłaś z nim razem ulicą prosto do Stark Tower. Weszłaś z nim do budynku, a następnie wjechaliście na wasze piętro. Weszliście do pokoju i od razu udałaś się w stronę fotela, aby odwiesić na oparciu kurtkę. usłyszałaś dzwięk  zamykającego się zamka w drzwiach. Przełknęłaś ślinę. Kroki stawały się coraz głośniejsze co świadczyło  o tym, że się zbliżał. Poczułaś na swoich ramionach dłonie, a przy uchu czułaś zimny oddech. Ręce zjechały na twoją talię, a usta zaczęły całować twoją szyje. Odchyliłaś głowę, a ręce położyłaś na jego dłoniach. Obrócił cię w swoją stronę i pocałował. Palce wplątałaś w jego włosy.

-Jeśli Tony się dowie, będziesz mieć kłopoty- sapnęłaś prosto w jego usta.

-Tony nie musi się dowiedzieć- powiedział kierując was w stronę łóżka



ROZMAWIAŁAM Z LUCKIEM I SZYKUJE DLA WAS MIEJSCA W PIEKLE GRZESZNICY 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro