🥀~Prolog~🥀
Czasami jest tak, że zaczynamy się wyróżniać wśród innych ludzi. Niekiedy jest to po prostu zachowanie, a innym razem wygląd. Prawda jest niestety taka, że ludzie nie wszystko akceptują. Może dlatego, że boją się osób, które wyglądają inaczej? Ciężko powiedzieć, jednak w takich momentach zapominają o najważniejszym, szacunku do drugiej osoby. Może przez to, że jeszcze panują stereotypy, które zmieniają poglądy. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, jednak społeczeństwo z natury trudno akceptuje osoby, które są inne. Wystarczy już nawet kolor skóry, albo znamiona, czy zachowanie. Nie które kryteria są dziwne I trudne do zrozumienia. Jednak warto nadal być sobą, nawet jeśli to nie jest takie proste i z oczu mogą popłynąć łzy. W końcu to co inne nie zawsze jest źle, czy okropne. Dobrze więc, dość już tego całego gadania, może przejdźmy już do naszych bohaterów. Zacznijmy od niego...
Noah Hunter jest zawodnikiem femme emma, brutalny, wie czego chce od życia, kobiety traktuje przedmiotowo są dla niego środkiem do celu. Nie liczy się z ich uczuciami. Traktuje każdego z wyższością, jeszcze żadna asystentka nie została z nim dłużej niż tydzień.
Natomiast ona jest jego kompletnym przeciwieństwem:
Cheryl Blake - kiedy jej pracodawca przechodzi na emeryturę, jej agent znajduje jej nowa gwiazdę - Noach. Dziewczyna jeszcze nie ma pojęcia co może ją tam spotkać. Do tej pory była pewna siebie, ale chłopak, zacznie sprawiać, że poczuje się jak nic nie warta.
Czasami jest tak, że już zaczynamy się powoli radzić z przykrymi rzeczami. Akceptujemy nasz widok w pełni i nie boimy się krytyki, ale w pewnym momencie przychodzi ktoś co to wszystko niszczy i od nowa musimy odnaleźć siebie. Nie jest to natomiast takie proste jakby się mogło wydawać. Wymaga od nas dużo pracy. Ta dwójka, choć bardzo się różni od siebie coś ich łączy. Oboje zostali zranieni, ale żeby w końcu sobie nawzajem zaufali, będą potrzebować dużo pracy nad sobą. Jednak prawda jest taka, ile można ciągle słyszeć przykrych słów oraz tego, że się nie nadajemy do czegoś. Każdy z nas ma swój limit, który może wytrzymać, jeśli ktoś przekracza nasze granice, nie jesteśmy dłużej w stanie tego wytrzymać. Prawda była taka, że każdy z nas jest zarówno piękny, jak i brzydki. Nie ma ludzi, którzy są tylko jedni z tych. Warto o tym pamiętać, kiedy patrzymy sobie w lustro. My sami musimy najpierw się pokochać, żeby inni mogli to zrobić.
W końcu los nie bez powrotu łączy że sobą różnych ludzi. Może oni byli sobie po prostu pisani?
********************
Witajcie kochani
Nowa historia dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję. Przepraszam za błędy ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro