#76
Trzeci rok
James: *skopuje szklankę na kolana Remusa* SPOŁECZNOŚCI HOGWARTU. STOJĘ DZISIAJ PRZED WAMI-
Lily: O panie, tylko nie to
James: ŻEBY PONOWNIE ZAPYTAĆ-
Lily: Remusie, zrób coś, błagam
Remus: *szepcze, ciągnąc Jamesa za rękaw* James, proszę-
James: CICHO, REMUS. ŻEBY PONOWNIE ZAPYTAĆ: CZY TY, LILY EVANS, JUŻ MNIE KOCHASZ?
Remus: Proszę cię, Rogacz-
Lily: *wstaje od stołu* Nie, Potter! Nie kocham! Nie znoszę cię! Jesteś dręczycielem i idiotą! *odchodzi, a Severus podąża blisko za nią, uśmiechając się*
Syriusz:...Haha, Rogacz
James: Zamknij się, Łapa
McGonagall: Szlaban, panie Potter
Czwarty rok
James: *obejmuje Lily, kłania się nisko, po czym wchodzi na stół, stając w jej ziemniakach*
Lily: Czy naprawdę musisz?
James: PROSZĘ O UWAGĘ, UCZNIOWIE I NAUCZYCIELE SZKOLY MAGII I CZARODZIEJSTWA HOGWART
McGonagall: Od razu wpiszę ci tygodniowy szlaban
James: STOJĘ DZIŚ PRZED WAMI, ABY PROSIĆ WAS O BYCIE ŚWIADKAMI PIĘKNEJ ZMIANY W RELACJI MOJEJ I LILY EVANS
Lily: Nie ma żadnej zmiany
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro