×talks×
Loki: *patrzy na zewnątrz z uśmiechem na twarzy*
Tony: Hej, wielkoludzie! Na co patrzysz? Jakaś seksowna laska?
Loki: Nie.
Tony: Przystojny mężczyzna?
Loki: Nie.
Peter: Podpalił pole golfowe, co wcale mnie nie zaskoczyło.
Loki, zachwycony: Wszystko stoi w płomieniach.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro