Nominacja #16
Od Aantonix
Dick: *z szafy *Ratunku! Jason mnie tu zamknął!
April: Houdini ucieczek Batfam nie może wyjść z szafy. Gdzie zmierza ten świat?! *otwiera szafę*
Dick: *wypada z szafy plackiem na podłogę* *10 sekund później* Ał
April: Trochę opóźniona reakcja. Czemu cię tam zamknął?
Dick: *z twarzą w dywanie* Powiedział że jemu i Timowi nie chce się dziś robić żadnych nominacji i mam tu poczekać. Ja mu mówię że nie mogę bo idę z Babs na kebsa a ten że go to nie obchodzi.
April: Ołkeeeeej... Będę sobie musiała z nimi pogadać.
Dick: Zdecydowanie. Nie robi się tak jeśli chodzi o kebsy. To rzeczy święte. Dawaj te pytania.
April: *rzuca mu kartkę ale ta się zatrzymuje w połowie drogi* *wyciąga się na łóżku i wyciąga rękę ale brakuje 5 centymetrów* Nie da rady.
Dick: *nadal na podłodze* *wyciąga rękę ale nie sięga więc na oślep próbuje przyciągnąć kartkę nogą*
*5 minut później*
Dick: Nie no nie pójdzie. CHOLERA. Timothy!!!
Tim: *z piętra niżej* Nie, nie będę się fatygował na górę żeby Ci podać kartkę.
Dick: Skąd-!
Tim: Bo jest 15 i co innego April może robić o tej godzinie jak nie nominacje!
Dick: *nadal z twarzą w dywanie* Fakt
April: *sięga ręką do biurka i wyjmuje linijkę* Czekaj, drugie podejście. *jakoś przyciąga tą kartkę* *rzuca drugi raz*
Cholerna Kartka: *znów się zatrzymuje i tym razem linijka nie sięga*
April: *głową w poduszkę* EGHH!
*pół godziny później*
Alfred: *wchodzi do pokoju* Paniczu Dick, Panienko za 15 minut lunch
Dick: *podnosi głowę i patrzy na Alfreda*
Alfred: *zaczyna wychodzić*
Dick: *macha do Alfreda z podłogi* Alf! Czekaj!
Alfred: Tak?
Dick: Widzisz tą kartkę co tu leży? *pokazuje palcem*
Alfred: Zgaduję że mam paniczowi podać?
Dick: Byłbym wdzięczny
Alfred: Ech... *podaje Dickowi tą CHOLERNĄ KARTKĘ* *wychodzi*
Dick: Dzięki!
April: *przerywa czytanie ff* Masz?!
Dick: Ta. Sukces! Żółwik! *wyciąga rękę*
April: Sorry, za daleko. I dawaj te pytania zanim wrócimy do tej rozmowy o żółwiach i betonie.
Dick: No jak już do tego wróciłaś to wiesz że...
April: DICK!
Dick: Okej, luzuj. Ile masz lat?
April: 29 listopada skończyłam 15.
Dick: Wiek buntu
April: Wiek w którym siostra zabiera ci sens życia rozwiązując sudoku na opakowaniu Mlekołaków z Supermanem i mówi że to nie "twoje" tylko "nasze". Ja je znalazłam!
Dick: Ahaaa... Nieważne. Ulubiona postać fikcyjna?
April: Nightwing
Dick: Jestem prawdziwy! Przecież masz mój podpis na plakacie!
April: Nikomu ta wiedza nie potrzebna, patafianie! I na mojej ziemi, tak jesteś.
Dick: Zero Nightwinga na tej ziemi ileśtam? *smutna minka*
April: Zero superbohaterów *smutniejsza minka*
Dick: JAK TO?!
April: Dalej, bo się schodzi dłużej niż z tamtymi dwoma.
Dick: Gdybyś mogła na jeden dzień stać się kimś z twojego otoczenia, kto by to był?
April: Mną, bo uwielbiam swój charakter. I moje komiksy.
Damian: MY NIE!
Jason: Poprawka, ON nie! Uwielbiam twoje komiksy!
Tim: A mi to wisi!
April: Słodko *sarkazm*
Dick: Damian prawie nikogo nie lubi.
April: Tja, dalej.
Dick: Jakiej jesteś orientacji?
April: Hetero. I wszyscy moi ulubieni bohaterowie to faceci. Więc hetero.
Dick: ...
Dick: I tak to zostawmy.
Dick: Ulubiona emotikonka?
April: 😉
Dick: Wiadomo
April: I 😎
Dick: A jak inaczej, Batsy to okulary
April: Yep yep!
Dick: Struś Pędziwiatr?
April: Beep beep!
Dick: *facepalm* *opiera się plecami o szafę* Król Lew vs Herkules... CO TO WGL ZA PYTANIE JEST! KRÓL LEW!
April: Wiemy, tak, uspokój się już. #teamKrólLew
Dick: Przeżyjesz
April: *😐*
Dick: DC czy Marvel? Według tego co mówisz jesteśmy z DC a nie wiedzę tu nigdzie Spider-Mana, więc...
April: Komiksy 100% #teamDC, filmy 90% #teamMarvel i 10% #teamDC, a seriale... 83% #teamDC i 16% #teamMarvel.
Dick: A ten jeden procent?
April: Sarlacc zjadł. Dalej!
Dick: *wzdycha* I przeszło na Star Wars... Ulubiony superbohater? Pewnie ja.
April: Napewno ty. Kolejne.
Dick: Ulubiony aktor?
April: Tom Holland, Chris Pratt, Robert Downey Jr., Grant Gustin, Harrison Ford...
Dick: oke-
April: ZAJEBISTY EVAN MCGREGOR!
Dick: -y. Najukochańsza kreskówka?
April: Scooby-Doo, Young Justice, Voltron: LD, Teen Titans, Batman z 2004 od czwartego sezonu, Liga Sprawiedliwych, Avengers: Potęga i Moc i Zjednoczeni, Fantastyczna Czwórka z 2006, X-Men: Ewolucja, X-Men (ci z Gambitem) i...
Dick: Miała być jedna
April: Walić to
Dick: Jak chcesz. Jakiej jesteś płci?
Tim: *z dołu* CHŁOPCZYCA!
April: Pierodol się Drake! Lubię to! No chyba że kobieta
Dick: Dziewczyna
April: Whatever, jeden kij
Dick: Nominuj 20 osób.
April: Okej. Easy. Nominuję Justice League i Young Justice.
Dick: Cziter
April: Wiem. I te same pytania, Dickie.
Dick: Ja nie robię
April: Ależ tak. A teraz idziem na dół... Pomoże ktoś wstać?
Dick: Ta... LITTLE HELP HERE!
Z dołu: NIE!
April: No i co robimy?
Dick: Nic. Ćwiczymy mózgi żeby móc telepatycznie kontrolować nietoperze żeby pomogły.
April: Spoko. *przykłada palce do skroni* Ummm.... Ummm... Um...
April: Cholujwić to. *spada z łóżka, idzie chwilę na czworaka, wstaje i idzie w stronę drzwi*
Dick: *wyciąga ręce* Ej, pomóż!
April: Ehh... *ciągnie go za ręce po korytarzu* Geez, ile ty ważysz!
Dick: Odezwała się. To czyste mięśnie!
April: *przez zaciśnięte zęby* Shut up. *ciągnie go po schodach na dół*
Dick: Ał. Ał. Ał. Ał...
*paredziesiąt "Ał" później*
April: *zostawia go koło krzesła* Radź se
Dick: Nie
Reszta: *spojrzenia typu wtf*
Bruce: ...
April: Nie. Po prostu nie.
P. S.: JL i YJ to jest minimum 20 osób.
G'night
×xXxNightsilverxXx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro