Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XIX

Lekcje skończy się o 15:00, teraz jest godzina 18:30 a ja nadal siedzę z Alexem w pizzeri i raczej tu jeszcze trochę posiedzimy. Bawię sie świetnie, polubiłam tego chłopaka i to bardzo, po tych paru godzinach siedzenia i gadania stwierdziłam, że All to zdecydowanie moja bratnia dusza. Dowiedziałam się już, że urodził sie w Polsce, ale dzieciństwo spędził w Anglii. Jego rodzice często się przeprowadzali przez prowadzone interesy z różnymi gwiazdami. Fakt, mieli dużo pieniędzy, ale przez to wszystko najbardziej ucierpieli on i jego starsza siostra. Do Warszawy zdecydowali się przyjechać na czas skończenia liceum przez Alexego. Tak jak ja słucha rocka, a jego ulubiona grupa to Three Days Grace. Wiem że nie powinno sie ufać osobą poznanym przed paroma godzinami, ale przy nim czułam się bezpieczna, tak jakby był moim starszym braciszkiem.

Nagle dostałam smsa przerywając nam dyskusje na temat nauczycieli w szkole.

Od Max : Hej kochanie, spotykamy się dzisiaj ? :*

Popatrzałam na Alexego i zapytałam się go :

- Może dołączyć do nas mój chłopak, chciałabym ci go przedstawić ? - pytam

- Jasne, niech przychodzi - odpowiedział z uśmiechem

Do Max: Jasne, mógłbyś przyjść do pizzeri ? Chciałabym ci przedstawić mojego nowego przyjaciela :)

Po chwili poczułam wibracje z przychodzącą wiadomością

Od Max: Przyjaciela ????? Mam się czuć zazdrosny ?

Do Max : Tak, PRZYJACIELA. Nie kochanie, to ciebie kocham najbardziej :*

Od Max: Ja ciebie też :* Będę za 20 minut, wyślij mi adres :)

Wysłałam mu adres pizzeri i wróciliśmy do rozmowy.

Alex pov.

Jess była niesamowitą osobą, To nie możliwe że w tak małej osóbce znajduję sie tyle siły i walki o swoje. Dziewczyna nie miała łatwego życia, kiedy była mała zmarł jej ojciec. Przez pare lat jej mama musiała pracować dwa razy więcej przez co nie było jej ciągle w domu. Dopiero kiedy Jessi poszła do gimnazjum wszystko zaczęło się układać, dziewczyna poznała nowych przyjaciół, skupiła się na nauce. Matka dziewczyny znalazła lepiej płatną prace i mogła utrzymać dom.

- To jak ma na imię ten twój chłopak ? - zapytałem

- Max i jest w naszym wieku, tylko on chodzi na inny profil niż my - odpowiedziała

- O, mam przyjaciela który ma tak samo na imię, ale niestety nasz kontakt się ostatnio popsuł - trochę posmutniałem przypominając sobie jak kiedyś razem z Maxem założyliśmy zespół, niestety po mojej przeprowadzce wszystko runęło.

W tej samej chwili do naszego stolika podszedł Max. Max ?!

Chłopak przywitał się z Jessi buziakiem w policzek i odwrócił się do mnie.

-Alex ? To ty ? - zapytał nie dowierzając

- A nie widać ? - jaki ten świat mały, że chłopakiem mojej przyjaciółki okazał się mój stary przyjaciel. Cieszę się, że znowu będziemy chodzić do tej samej szkoły - Stary, ale się stęskniłem. O boże brzmię jak baba - zaczęliśmy się śmiać

-Taa, mi ciebie też. - uśmiechnął się - kiedy widzieliśmy się ostatnim razem ? - wstałem i przywitałem sie z nim, krótkim męskim przytulasem.

- Jakieś 2 lata temu.- nagle przerwała nam Jessi

- Czekaj, czekaj to, to jest ten twój przyjaciel o którym mi przed chwilą mówiłeś ? - dziewczyna patrzała na nas z zaskoczeniem ale i szczęściem.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro