Rozdział X
Następnego dnia obudziłam się przed Maxem, dzięki temu miałam okazje dokładniej mu się przyjrzeć
Był idealny, prosty nos, pełne różowe usta które kochałam całować.
Uśmiecham się na wspomnienie dzisiejszej nocy.Postanowiłam zrobić nam śniadanie. Wygramoliłam się z łóżka tak żeby nie obudzić chłopaka i wyszłam najciszej jak się dało z jego sypialni.
W kuchni nastawiłam wodę na herbatę, kiedy woda się gotowała przygotowałam wszystkie potrzebne składniki do zrobienia jajecznicy.
Max pov.
Obudziłem się, ale Jess nie było już przy mnie. Narzuciłem na siebie luźne dresy i postanowiłem jej poszukać. Kiedy schodziłem po schodach poczułem niesamowity zapach, który dochodził z kuchni. Wchodząc do pomieszczenia zauważyłem jak moja dziewczyn stoi przy blacie tylko w moim t-shercie.
Boże jak ona seksownie wygląda.
Podszedłem do niej i złapałem za jej biodra, na co ona momentalnie się odwróciła. Wpiłem się w jej słodkie usta. Naparłem na nią, żeby wiedziała jak na mnie działa, zamruczała zadowolona.
- Dzień dobry kochanie - przywitałem się
- Dzień dobry, jesteś głodny? - zapytała
- Jak wilk - odpowiedziałem śmiejąc się
Ona słodko zachichotała i podała mi talerz z jajecznica i smażonym bekonem.
- Smacznego - powiedziałem
- Smacznego - odpowiedziała
- Boli Cię coś ? - zapytałem biorąc kolejną porcję jajecznicy do ust
- Trochę jestem obolała, ale po za tym to wszystko jest w jak najlepszym porządku - uśmiecha się do mnie
-To dobrze.-też się uśmiechnąłem
- Co będziemy dzisiaj robić ? - zapytała
-Ja bym tak poleżał na kanapie i obejrzał jakiś ciekawy film.
- Podoba mi się ten pomysł.
Kiedy siedzieliśmy przytuleni na kanapie zapytałem cicho.
- Jess..??
- Mhmm.. - odwróciła się do mnie
- Kocham Cię - wyznałem po raz kolejny
- Ja Ciebie też - pocałowała mnie i wróciliśmy do oglądania filmu.
******************
Kolejny dodam jak tylko poprawię wszystkie błędy :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro