Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10. Tomasz Andrzej Gilgotkowy

Pare minut później
-To co? Maraton filmowy? Horrory?-zapytał Ignacy
-maraton filmowy ale nie horrory-powiedziałam.
-jakbyś sie bała to obok Ciebie siedzi taki świetny chłopak do którego zawsze możesz sie przytulić-powiedział Tomek.
-Tomek nie musisz mi przypominać, że Mandzio sie świetnie nadaje na poduszkę-odpysknęłam i oparłam się o mandzia.
-nie za wygodnie Ci?-powiedział Łukasz
-nie.
-no i fajnie.
-świetnie co nie? Patrz mały Tomeczek się obraził....
-a skąd wiesz że mały? Sprawdzałaś?
-a wy tylko o jednym....-westchnęłam
-no co by Cię rozdziewiczył i...
-a skąd wiesz, że jestem dziewicą?
-to widać.
-Tomek ma za małego by to zrobić.
-skąd to wiesz?
-to widać.
-przesadziłaś!-krzyknął Tomek i zaczął mnie łaskotać-a teraz przeproś.
-P........po moim trupie.....hahaha.....Dobra.....ku...kurwa....prze.....przestań!
-przeproś
-nie-przez łzy widziałam jak isamu kręci głową z zażenowania.
-nitro o ile się zakładasz że bedą razem?-powiedział do nitra.
-ja stawiam stówę, że nie bedą.
-ok.
-już Tomi przestań-odepchnęłam go nogami, a ten spadł z kanapy-idiota.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro