❄️Wspomnienie❄️
Nowe Życie ...
Druga Szansa od losu...
Odrodzenie...
Kontrakty...
Tak w myślach powtarzała sobie Mary Akane.
Powtarzała sobie tak by odgonić myśli od przeszłości ponad 2000 letniej , w której uczestniczyła najpierw jako Wróżka , a następnie jako Demon.
Akane rozmyślałam o tamtym pamiętnym popołudniu gdy spotkała ich po raz pierwszy...
...Młoda 13 letnia wróżka Lili ,( bo tak miała naprawdę na imię ) uśmiechnięta i rozpromieniona .
Frunęła pomiędzy drzewami w tropikalnej dżungli . Nagle się zatrzymała na widok dwóch chłopców ;
Szatyna z czerwono-brązowymi oczami i fioletowo- czarno włosego ze złotymi oczami i w okularach . Obydwoje byli w jej wieku . Chłopcy siedzieli do siebie tyłem, Lili stwierdziła po ich minach, że są na siebie obrażeni,a napięcie między tą dwójką rośnie. Więc by do niczego nie doszło podleciała do nich uprzednio przybierając swoją większą postać , postać nastolatki. Gdy była na ziemi podeszła do nich i powiedziała:
- Witajcie mam na imię Lili , a wy jak macie na imię?
- Witaj Lili jestem Sebastian, a to Claude.- powiedział szatyn ciepłym głosem i uśmiechnął się.
-Witaj Lili ,przepraszam że się nie przedstawiłem , ale mów mi Claude.- odpowiedział fioletowo włosy i uśmiechnął się po czym spojrzał na kolegę z zrządzą mordu.
( teraz Lili sama będzie opowiadać ...NOA).
~Ta dwójka ma w sobie coś niezwykłego i niepokojącego.- pomyślałam po czym powiedziałam:
- Chłopaki o co wam chodzi , czemu jesteście na siebie obrażeni?
- Dobrze opowiem Ci jak to było.- zaczął Sebek.- Gdy wyszedłem z domu nagle wpadł na mnie Claude zdyszany i zaczął mnie ciągnąć w stronę jakiejś dżungli , a gdy mnie puścił przy tej palmie – wskazał na palmę kokosową w oddali .-pokłóciłem się z nim o to, że zaciągnął mnie do tej dżungli bez powodu lub go nie wyjaśniając przed tym jak mnie tu zaciągnął, a potem obraziliśmy się na siebie i siedzimy pod tym drzewem czekając , który z nas przeprosi pierwszy.- zakończył Sebastian, a ja rozumiejąc sytuację powiedziałam:
- Chłopaki,a nie możecie się jednocześnie pogodzić?
- W sumie masz racje .- powiedział Claude.
Po czym wstali oboje i podali sobie ręce i powiedzieli:
- Przepraszam.
( NOA... Na obrazku powyżej nasi bohaterowie , których spotkała Lili Na obrazku robią origami , ale dodałam ten obrazek ze względu na wygląd i strój bohaterów.)
Mary wspominała tę chwilę z nostalgią , aż nagle usłyszała dzwoneczek pod tabliczką oznaczoną bedroom i szybko zrobiła śniadanie dla swojej Pani.
Moi drodzy to pierwszy rozdział tej powieści i jest może nieco krótki , ale mam nadzieje , że wam się podobał wasza autorka.
Na obrazku na początku w mediach Lili / Mary Akane
jeszcze jako wróżka
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro