Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nowy rok i nowe przygody

Było piękne październikowe popołudnie. Razem z Halukiem postanowiliśmy pojechać po szkole do centrum handlowego i kupić jakiś prezent dla taty na urodziny. Poszliśmy do jego ulubionej księgarni i wybraliśmy dwie książki,  o których marzył. Kiedy już wychodziliśmy ze sklepu zorientowałam się, że nie mam telefonu. Powróciliśmy do sklepu i szukaliśmy, jednak nie udało nam się go znaleźć. Byłam zrozpaczona. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak, mniej więcej w moim wieku.
Był to wysoki szatyn o błękitnych oczach i szerokim uśmiechu. Wyciągnął rękę i podał mi komórkę mówiąc:
- Proszę chyba to zgubilaś.
Chciałam normalnie przytulić z całej siły tego chłopaka, ale ograniczyłam się do serdecznych podziękowań. Wyszliśmy z galerii uszczęśliwieni i wróciliśmy do domu.
Książki na urodziny bardzo się tacie spodobały a od Krysi dostał laurke, więc był bardzo zadowolony.
Na Boże Narodzenie mieliśmy podobną sytuację, jednak tym razem to Haluk zgubił klucze do domu i szukaliśmy ich aż przez godzinę. Znalazła je pewna dziewczynka mnisi więcej w wieku Krysi.
Coś te galerie są zgubne! Zapomniałam wam wspomnieć, że my tzn. Ja, Haluk i Krysia mamy urodziny w styczniu. Dlatego jestesmy też nazywani styczniowe dzieciaki. Myśleliśmy, że może to małe dzieciątko też będzie ze stycznia, ale termin był wyznaczony na początek maja.
Zawsze w styczniu razem z Halukiem szliśmy do galerii i np. Haluk mnie pytał co bym chciała dostać i kupował jeszcze coś dla Krysi a ja pytałam o to samo Haluka i coś dla Krysi.
Nasze urodziny były udane. Wszyscy nie mogliśmy się doczekać aż na świat przyjdzie to małe dzieciątko.
Stało się to dokładnie szóstego maja 2016r. O godzinie 22:40 przyszedł na świat mój młodszy brat. Razem zdecydowalismy, że dostanie imię Tadeusz czyli Tadzio. Byliśmy bardzo szczęśliwi!

Był ciepły majowy wieczór. Ja leżałam u siebie na łóżku. Haluk z Krysią pojechali na weekend do dziadka, mama z Tadziem leżała w salonie, a tata siedział w swoim gabinecie.
Myśląc o kolejnych dniach spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Ujrzałam wiadomość od Haluka:

Haluk<3
Hej, Krysia już śpi, a ja piszę aby zapytać się co u was? Dajecie sobie bez nas radę?
Ciężko jak nie wiem. Czekamy z niecierpliwością na niedzielę
Wiedziałem. A więc widzimy się już pojutrze. Dobranoc siostrzyczko. Pozdrów rodziców<3

Zegarek wskazywał godzinę 22:19 kiedy postanowiłam napisać do przyjaciół z ostatnich wakacji.

Hejka kochani, co u was? Ja wspominam właśnie nasz wyjazd i strasznie za wami tęsknię<3
Hej, u mnie w porządku. Tez wspominam szczególnie nasze nocne jedzenie czy rozmowy
Ooo tak. Później wszystko poszło na nas, choć ja nawet tego chleba nie dotknęłam
Haha. Czasem tak bywa. Macie już jakieś plany na wakacje?
Kobieto, jest początek maja. Ja mam jeszcze jakieś 15 sprawdzianów do Zaliczenia a ty mi już o wakacjach mówisz?
W sumie Masz rację. Dobra, ja lecę się uczyć. A na zakończenie wysyłam wam coś co wszyscy kochacie. Dobrej nocy<3


Była to piosenka, którą cała kolonia ukochała. To właśnie przy niej wszyscy tańczyli wolnego i każdy mógł się po prostu do kogoś przytulić. 
Nagle do mnie do pokoju weszli rodzice.
- Hadżer, pojadę z Tadziem po samochód do warsztatu. Tata pojedzie ze mną. Zostaniesz sama, dobrze?
- Dobrze mamo - odparłam.

Kolejny samotny wieczór...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro