Nie wiedziałam że dzieci 10-11 lat mogą być takie wyszczekane

Ja sobie spokojnie siedze i przeglądam rysunki, a obok 5-6 dziewczynek sie pcha by jakaś sobie zeszła. Fakt, widziałam że mało miejsca miały, ale kurna, żebym miała do tego dołączyć? Aż zacytuję jedną z nich: "ej, ona cie kopnęła, więc powinnaś ją pociągnąć za nogę. Ja bym tak zrobiła" a potem przez 5 minut dyskutowały o tym jak jedna powinna sie do mnie zwrócić

Jprdl, czemu ja. Jeszcze musiałam z 15 minut czekać aż swolnią kanape

No ale dobra. Chłopaki znowu mieli do mnie jakiś ból dupy na muzie, to przy jednej kolędzie (yeah, kolędy śpiwaliśmy) to kiedy zapominałam tekstu to podśpiewywałam ich wersję wymyśloną prze ze mnie "Haaaanka, Haaaanka, Haaaanka, Haaaanka, Haaaaaannnkaaaaaaa, Haaaanka, Haaan" (wstawcie sobie tu melodie z "Cicha noc"). Yep. Cały czas do mnie "Ej, Hanka! Gdzie masz Deadpoola?" "Hanka! Deadpool jest zajebisty?" "Hanka!" "Hanka!" "Oddałaś Deadpoola do biblioteki?" Z tą biblioteką zaczełam sie śmiać, że naprawde potem uwierzyli że jest komiks z deadpoolem w bibliotece XDDDDDDDD

No i też poczułam jaki to ból, mieć nos na wysokości ramienia kol. Dostałam w niego tak mocno że myślałam że mi zaraz krew wystrzeli

Na pewno dostane 1 z Chemii, rodzice mnie opierdolili za oceny, które jak na mnie są cudowne (jeśli ojciec mi znowu te jebane 4 wypomni to zaczne mu grozić moją miechą)

I to raczej tyle

Bui~