#60
Ten uczuć gdy masz ułożyć ciuchy do szafy. Myślisz, że jesteś sama więc uśmiechasz się do siebie w lustrze. Później zaczynasz uśmiechać się jak psychopata, i nagle zauważasz w lustrze mamę:
Mama: Ładnie się uśmiechasz
Ja: *wstyd, strach przed tym, że rodzicielka wyśle ją do psychiatry i robi się czerwona*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kurde myślałam wtedy, że zejdę na zawał
No to narka moje szkieleciki( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ps. Sorkaaaaaaa! Bardzo przepraszam wszystkich czytających!!!!!! Tym razem nadrobię! Jeszcze raz przepraszam!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro