4.Zemsta zamieniona w pożądanie [Harry+Bellatriks]
Harry był w Ministerstwie Magi. Stał przed Bellatriks Lestrange i pragnął zemsty. Chciał pomścić Syriusza i jego ręka wraz z różdżką się podniosła.
- Crucio. - wyszeptał.
Kobieta lekko skrzywiła się, a potem zaniosła szyderczym śmiechem.
- Jesteś żałosny. - powiedziała zbliżając się. - Żałosny i słaby. Jak twoja matka i ojciec oraz mój kochany kuzyn. Zchańbił nazwisko Black. Powinien zginąć w większych cierpieniach. - Bella była tak blisko niego, że ich ciala się stykały. - Ale ty chyba nie chcesz cierpieć?
Chłopak wpatrywał się w oczy kobiety, która powoli zbliżała swoją twarz do jego. Pocałowała go z taką obłetnością, a chwile później jej ręka ścisnęła jego krocze. Jęknął.
- Rób to co karze, a nie będziesz cierpiał.
Chwyciła jego ręke i teleportowała ich do Malfoy Manor, by potem poddać się namiętności.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro