3. Stary Ford Anglia [Hinny]
W ogrodzie Weasley'ów panował gwar. Wszyscy zajęci sobą, chcieli jak najlepiej uczcić rocznicę pokonania Voldemorta. Harry też świętował, choć tak naprawdę był bardziej zajęty swoją dziewczyną - Ginny. Tańczyli razem w rytm wesołej muzyki. Chłopak zbliżył się do ukochanej, a ona wyszeptała mu do ucha:
- A co byś powiedział, gdybyśmy się tak z tąd urawali?
- Z tobą zawsze.
Harry i Ginny uciekli do starej stodoły, prawie od razu zatopili się w swoich pocałunkach. Zielonooki sięgnął do suwaka sukienki rudej i już po chwili piękna, żółta kreacja leżała na podłodze.
- Nie tu. - zaśmiała się rudowłosa. - Chodź tam. - wskazała na starego latającego Forda Anglia. I już po chwili poruszali się w jednym rytmie, a ich oddechy łączyły się w jeden. Zatopieni w sobie, krzyczeli swe imiona.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro