#89
Właśnie! On nie chce iść spać.
Wreszcie ktoś mu się sprzeciwił.
Niebędziemy chodzić spać o dwudziestej!
Wywalczymy nasze nowe prawa!
• Zaczniemy od tego, że będziemy się kłaść o dwudziestej jeden.
• Wyburzymy szkoły i zbodujemy na ich miejscach..(wszystko co sobie czytelnik wymyśli)
• Ustalimy nową politykę zagraniczną. •Żelek za żelek•
• Zbudujemy więcej psychiatryków dla takich jak ja.
• Na końcu uczynimy czytelnika władcą wszechświata.
I jak wam się podoba? ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro