chamstwo
Ja&Tata&Marianna: *Gadamy*
Czekolada: *Leży na biurku Marianny*
Ja&Tata: *Mamy wielką ochotę na czekoladę*
Marianna: *Chowa czekoladę do torby prezentowej*
Marianna: Tak ta czekolada to świetny prezent dla Malwiny.
Ja&Tata: *Mina zbitego pieska*
Ja: Myślałam, że się z nami podzielisz...
Tata: Ja tak czekałem, aż otworzysz i może nas poczęstujesz...
Marianna: Nie.
Ja&Tata: ...
Ja&Tata: Ale chamstwo.
Ja&Tata: No tak się z nami nie podzielić?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro