Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Idiota

Zatrzymałyśmy się na parkingu, przed szkołą. Kiedy tylko maszyna stanęła, Kathy szybko zeskoczyła z mojej Yamahi i rzuciła kask w moje ręce. Zaczęłam się śmiać, a ona spiorunowała mnie wzrokiem.

- Z czego się tak śmiejesz? - warknęła, a z jej oczu tryskały pioruny.

- O Jeez! Gdybyś widziała swoje przerażenie w oczach! To było piękne, kochana! - zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać, przez co zarobiłam kuksańca w bok, ale było warto.

Kathy odwróciła się ode mnie i ruszyła w stronę szkoły. Kiedy usłyszałam mój ponowny napad śmiechu, nie zatrzymując się, uniosła prawą rękę do góry i pokazała mi środkowy palec. Zsiadłam z mojego motoru i ruszyłam do szatni, żeby schować kaski.

Kiedy już byłam pod klasą, dostałam wiadomość.

Nieznany: Co się stało twojej przyjaciółce? Chyba trochę się wcześniej wkurzyła...

Ja: Widziałeś to?

Nieznany: Taak, jak chyba większość szkoły

Zachichotałam i kątem oka zauważyłam zdziwione spojrzenie zielonych oczu. Zack, ale nie zwróciłam na niego uwagi.

Ja: No bo coś się stało z jej autem i zadzwoniła do mnie, bo nie miała jak dotrzeć do szkoły. Żartowałam z jej strachu i resztę znasz.

Nieznany: Chyba nie jest fanką tych maszyn?

Ja: Żebyś wiedział! Uważa nas za idiotów! -,-

Nieznany: Nas?

Ja: Ugh, na prawdę czasem jesteś idiotą

Nieznany: Dawno tak mnie nie nazywałaś ;)

Ja: Wracając. Nas - motocyklistów, nie zrozumiałeś?

Nieznany: Taa, czasem jestem IDIOTĄ

Ja: Tylko czasem?

Nieznany: Ej!

Zachichotałam i już chciałam coś odpisać, ale w tej chwili zadzwonił dzwonek.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro