13 rozdział
Pov ink
Siedziałem w czarnej pustce nie mając nic do innego.. nagle zacząłem się dziwnie czuć? Zaczęła mi się kręcić w głowie.. spojrzałem ukradkiem na swoję przezroczyste ręcę.. one znikały?! Co się dzieję?! Czemu ja znikam?!
Nagle.. ciemność.. zacząłem spadać w przestrzeń..
Czerń.. i tylko czerń.. teraz biel..? Czerń.. biel.. nic nie czuję.. żadnych emocji.. czerń.. biel.. czerń.. biel.. czy tak się wszystko kończy?.. czerń.. biel..
Nagle tylko biel.. kolory..
Czerwony...
.
.
.
Pomarańczowy..
.
.
.
Żółty....
.
.
.
Zielony..
.
.
.
Niebieski...
.
.
..
.
.
.
Fioletowy.....
.
.
.
.
I tak dalej.. gdy nagle była biała przestrzeń a ja przestałem spadać.. koło mnie pojawiły się 6 białych dusz..
Zaczęły przybierać koloru
Czerwony ❤️
Pomarańczowy 🧡
Żółty 💛
Zielony 💚
Niebieski 💙
Fioletowy 💜
Zaczęły się łączyć w jedno?
Powstała kolorowa dusza..
Czy to normalne?
Nagle zaczęło się robić.. jasno? Po prostu przed oczami widziałem rażący biel i zamknąłem oczy
Nagle poczułem mrowienie na skórze?.. i emocję... I nic.. poczułem uderzenie bo gdzieś upadłem? ...
Otworzyłem oczy.. zauwarzyłem life
Li- ink tam mi przykro..
-... C-co? Co się stało? Dlaczego ci jest przykro ? O co chodzi life?
Li-.. bo cię ożywiłam co nie?
- n-no.. chyba tak?..
Li- i.. są skutki uboczne..
Spojrzałem na life pytająco nie wiedzieć o co chodzi..?
Li- .. em.. jakby to tak ująć.. nie jesteś mężczyzną .. jesteś sket?..
C-co?..
- a-ale mogę to zmienić?
Li- ....
Spojrzała na mnie smutno.. i pokręciła głową na nie..
- czyli.. co teraz?..
Li- tego nie wiem.. jak nie chcesz żeby inni się o tym dowiedzieli.. to musisz to ukrywać ink..
- .. czyli co teraz mam się nazywać ink'a?
Li- niee normalnie ink.. ink to jest jednoznaczne imię.. czyli dla dziewczyn jak i dla chłopaków.. no wiesz o co chodzi..?
- tak jakby tak... A tak jakby nie?
Li- eh.. np. idziemy do ink, czyli jakby powiedzieli że idziemy do ink'a to jest określenie bardziej męskie.. nie umiem ci tego wytłumaczyć lecz myślę że zrozumiesz.. mam taką nadzieję..
- no.. chyba rozumiem..
Li- to dobrze..
- lecz myślę że będę to ukrywać jakby nic się nie stało
Li- jak chcesz..
Wogule dopiero teraz zauważyłem że głos zmienił mi się bardziej na.. na kobiecy?.. em.. tak jestem bardzo spostrzegawczy
Eh.. czyli głos też muszę trochę podnosić? Mam nadzieję że to nie będzie trudne
- a mogę się zobaczyć w lustrze?
Li- jasne.. lustro jest w lewo prosto i obok tam powinno być
- okej..
Zacząłem iść tam gdzie life mi powiedziała.. już byłem tam zacząłem się rozglądać.. i faktycznie tam jest duże lustro okej.. zacząłem się przyglądać.. co się we mnie zmieniło?.. hmm.. mam rzęsy.. piersi.. super.. mam bardziej okrągłą tailie.. nie mam prostej.. nie mam szerokich ramion.. no.. no.. , nie wiem czy będzie łatwo to ukryć? Eh.. więc tak będę musiał.. a raczej musiała
1. Przyzwyczaić się mówić do siebie musiała.. ale przy innych musiał itp.. przy innych na on a przy sobie na ona.. nie wiem czy to będzie prostę to się okażę.. chociaż na on.. nie powinno być większego problemu chyba?
2. Będę musiał malować rzęsy na biało.. żeby nie zauwarzyli ;-;
3. Zabandażować piersi..
4. Myślę że z tailią nie będzie tak trudno.. coś się wymyśli.. co nie?.. no..
Eh.. zacząłem wracać się do life
Li- i jak?
- myślę że jakoś uda się to ukryć..
Li- czyli masz zamiar to ukrywać?
- no.. tak.. tylko proszę cię, nie mów tego nikomu.. niech to będzie nasza tajemnica
Li- no.. postaram się.. bo czasami mogę coś paplnąć nie myśląc o tym.. lecz.. też myślę że większego problemu nie będzie!
Uśmiechnęła się do mnie szczerze
Mam nadzieję że nikomu nie wygada..
Nadzieja~
❤️🧡💛💚💙💜
I jak rozdział się podobał? OwO
Wiem że jakoś dużo tego nie napisałam 🕯️ ale coś jest!
602~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro